Aktywne Wpisy
Zelu06 +248
CrokusYounghand +45
jakaś p0lka, której stary wszystko zasponsorował, jest teraz stawiana na piedestał, jako młoda i ambitna k0bieta, której świat się powinien kłaniać w pas i brać z niej przykład. a ty robaku siedzący w kołchozie, którego nie stać na zakup gównianej kawalerki w powiatowym, d--a cicho, bo psujesz powietrze takim wspaniałym tytanom wstawiania o 4 rano.
it's time to die
#p0lka #wysokieobcasy #wysryw
it's time to die
#p0lka #wysokieobcasy #wysryw
Przykład:
Kupiliście mieszkanie za 500 tys a większe obecnie kosztuje 1 mln,
Scenariusz 1: teraz musicie dopłacić 500 tys. różnicy aby kupić większe
Scenariusz 2: ceny idą 100% w górę, sprzedajecie stare za 1 mln, ale większe kosztuje już 2 mln. Musicie dopłacić 1 mln.
Scenariusz 3: ceny spadają o 50%, sprzedajecie stare za 250 tys., ale większe kosztuje już tylko 500 tys. Musicie dopłacić 250 tys.
Które rozwiązanie jest korzystniejsze dla waszego portfela?
#nieruchomosci
spadek cen mieszkań jest pozytywny dla każdego poza ynwestorami i flipperami, a dla ludzi z mieszkaniem docelowym jest obojętny - przecież i tak nie planują wyprowadzki
Jesteś z żoną jedynakiem, pochodzicie z typowych rodzin - w Polsce większość ludzi mieszka na swoim.
W wieku 28 lat wziąłeś z żoną kredyt na małe mieszkanko. Szybko spłacony
W wieku 33 lat rodzi się drugie dziecko, kupujecie większe mieszkanie. Tamto idzie na wynajem, żeby pokrywać część
Ale masz rację co do tego, że jeśli ktoś ma więcej jednostek danego dobra, niż z niego korzysta, to zyskuje na wzroście ceny. Na wzroście ceny tracą z kolei wszyscy ci, którzy jeszcze chcą dane dobro dokupić (nawet jeśli już część posiadają).
Jeśli je kitrasz mimo braku potrzeb, to jesteś inwestorem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W tej chwili (albo po podwyżkach) to chyba jedynie sprzedać mieszkanie za gruby hajs i postawić się po kosztach na działce. Bo podejrzewam że na postawieniu domu ceny tak nie poszybują, zwłaszcza jak sami będziemy robić część wykończeniowii
Jakby mieszkania spadły z 500 tys. zł na 250 tys. zł to chociaż mam gdzie mieszkać, to sam bym się zastanawiał czy nie kupić takiego na przyszłość dla dzieci. Znaczna obniżka na pewno spowoduje większy popyt. Przy niezmiennej podaży spowoduje to znów jakiś wzrost cen. W obecnej sytuacji, jeżeli nic się nie
powiedz to racie kredytowej ;)
@Yuri_Yslin:
Więc mieszkanie zdrozeje o kolejne 100k, ale dom już i 300k.
a) masz mieszkanie warte 500k, 250k w kredycie, 500k Ci brakuje więc by mieć mieszkanie za milion musisz mieć kredyt na 750k choć 500k już poszło do banku
b) kredyt 1250
c) kredyt 250
no wlasnie, wiec to jednak jest roznica ile kosztuje neiruchomosci i jak ich ceny sie zmieniaja dla osob ktore biore kredyt, bo tak jak "powszechnie wiadomo" lepije kupci taniej dzis niz jutro drozej, to na odwrot tez o dziwo moze zadzialac, wiec skaramentalne "dla siebie zawsze jest dorby czas" to chyba dewiza prosto do agentow nieruchomosci....
@Yuri_Yslin:
@sciana: bardzo fajny przykład. Taki skrojony pod tezę. A co z ludźmi, którzy kupili za te 500k na kredyt (400k), ceny spadły i mają mieszkanie warte 250k i 400k kredytu?
Za to nad Como we Włoszech mieszkania kosztują 14900 zł/m2, więc jeśli w PL skoczą ceny mieszkań, będę mógł kupić większe