Wpis z mikrobloga

Orientuje się ktoś czy da się w jakiś sposób zgłosić do Google Maps żeby ich algorytmy nie puszczały objazdów przez konkretną ulice? Mieszkam niedaleko krajowej siódemki i nagminnie jak tylko pojawi się tam lekki korek to od jakiegoś czasu na mojej ulicy (droga powiatowa, ograniczenie 50km/h) sfrustrowani kierowcy pędzą ostro calymi kolumnami, niektórzy spokojnie przekraczają 100km/h bo nawierzchnia jest nowa. Codziennie znajdujemy martwe jeże, lisy, koty itd. Dodatkowo jest to ulica która prowadzi do jedynego w miejscowości placu zabaw więc czesto chodza tamtędy dzieci i całe rodziny. Powoli mieszkańcy mają tego dość. Wiem, że to raczej kopanie się z koniem ale jakby ktoś miał jakieś info odnośnie takich zgłoszeń to chętnie przygarnę. Szukałem w wyszukiwarce ale nic odpowiadającego nie znalazłem. #zycienawsi #kierowcy #googlemaps
  • 82
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 836
@Makarela: mapa zagrożenia (geoportal) i zgłaszaj to tam za każdym razem, niech milicja ma co robić.

Kontakt do Radny, wójt, burmistrz, starosta, czy pod kogo podlega ta droga i niech stawiają fotoradar.
  • Odpowiedz
  • 1
@k__d pomysł ze zgłaszaniem zagrożeń brzmi dobrze, dzięki! Do wójta i gminy było to zgłaszane ale klasycznie umyli ręce i skończyło się na tym że oni nie mają na to wpływu. Wiem, że ktoś tam zgłaszał też do starostwa ale jeszcze nie wiem na czym ta sprawa się skończyła.
  • Odpowiedz
@Makarela: zależy do kogo należy ta droga.

Musisz się dowiedzieć z gminy, jeśli powiat, to bijesz do starosty, jeśli gminna, to to wójta. Możesz pisać pismo Pog (ogólne) przez epuap, wtedy urząd ma 30 dni na odpowiedź (nie testowałem sam tego jeszcze).

Możesz też zebrać podpisy mieszkańców i iść z tym do wójta, albo napisać pismo, tylko zarządzaj odpowiedzi, bo mnie olali. Ewentualnie radny ulicy i przewodniczący rady.

Zarządca drogi
  • Odpowiedz
  • 75
@Makarela: Ktoś to zrobił już za granicą - skumaj się z sąsiadami, weźcie kilkanaście telefonów i odpalcie nawigację Google, stójcie w miejscu aż Google uzna że na Twojej ulicy jest korek ;)
  • Odpowiedz
  • 171
skumaj się z sąsiadami, weźcie kilkanaście telefonów i odpalcie nawigację Google, stójcie w miejscu aż Google uzna że na Twojej ulicy jest korek


@L24D: super porada. Czas potrzebny na wykonanie: 20-30 minut.
Przestanie działać po 10 minutach.
  • Odpowiedz
weź starą komórkę, odpal google maps i wyznacz trasę do miasta. Google będzie myślało że jest korek bo będziesz stał w miejscu


@adrninistrator: poważnie myślisz, że jeden nieruchomy telefon może oznaczać korek?
  • Odpowiedz