Wpis z mikrobloga

Nie mogę w tym kraju jeździć samochodem. Praktycznie wszyscy ignorują przepisy. Zaczyna się pewnie niewinnie: "50km/h"? Prosta droga, przecież można pocisnąć 70." I dzięki takiej furtce zaczyna się dalsze olewanie. Gdyby to była kwestia gapiostwa to jeszcze pół biedy, ale nie- to mentalność. Nawet jak kierowca kogoś zabije (no chyba, że jest bogaty i trafi na rodzinę z małym dzieckiem) to w komentarz pod artykułem zaczyna się obrona.

W ten weekend dalszy znajomy zginął na rowerze kiedy przejeżdżał przez oznakowany przejazd dla rowerów. Koleś 28 lat pędził oczywiście dużo szybciej niż przepisy pozwalają/ pewnie ani jeden ani drugi się przez to nie widzieli. I oczywiście praktycznie na każdej stronie pojawia się masa komentarzy, które winą obarcza znajomego. Albo teksty w stylu: co zmarłym po tym, że mieli pierwszeństwo.

Jak kiedyś koleś skasował na skrzyżowaniu rodzeństwo, bo jechał prawie 200km/h to większość broniła, że miał pierwszeństwo. Jak przy takiej prędkości mieli go zobaczyć (droga prosta, ale pod górę)?

#auto #kierowcy #olsztyn #samochody
  • 208
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Już nawet nie mówiąc o prędkości na znaku, to tych znaków jest zwyczajnie za dużo. Zastanawiam się, ilu kierowców w ogóle odnotowuje te wszystkie informacje, że tu będzie lekki zakręt, że tu na przestrzeni 10 kilometrów są jelonki, że tu bywa ślisko, a tu wieje itd.


Ja odnotowuje. Jak się jedzie przepisowo [czyli dla wielu - wolno] to jest to naprawdę easy pamiętając też, że praktycznie wszystkie znaki masz po swojej prawej u góry i u góry.
To nie jest trudne, no ale jak się z--------a 50-100 ponad limit to fakt, ciężko czasami zarejestrować.

Mam wrażenie, że wiele z tych znaków jest ustawianych dla świętego spokoju, a nie dlatego, że faktycznie przynoszą jakieś korzyści. Bo jak coś złego się stanie, to nikt nie będzie mógł mieć pretensji.
  • Odpowiedz
myślę, że powinniśmy, jako społeczeństwo grzać tematem wprowadzenia przepisu morderstwa drogowego ( https://bezprawnik.pl/morderstwo-drogowe/) do naszego prawa. Oprócz oczywiście zwiększenia kar za przekraczania prędkości, w tym skuteczne odbieranie auta.


@neuromancer: Tak to jest dobra furtka xD
Chcesz kogoś sprzątnąć - normalnie 25 lat.
Wsiadasz w auto i walisz w niego 150km/h na pasach, a w sądzie powiesz że miałeś zjazd insulinowy i zasłabłeś i dostaniesz 4 wyjdziesz po 2 xD
  • Odpowiedz
Ja odnotowuje. Jak się jedzie przepisowo [czyli dla wielu - wolno] to jest to naprawdę easy pamiętając też, że praktycznie wszystkie znaki masz po swojej prawej u góry i u góry.


@loczyn Albo Ci się wydaje, że odnotowujesz i zapamiętujesz na dłużej niż sekundę. Nie wiem.
Ale na znakozę już rok temu GDDKiA zwróciło uwagę.
  • Odpowiedz
wszyscy ignorują, bo znaki są stawiane bez ładu i składu.


@CzaikaRuchaika: g---o prawda. Jak Seba jedzie na wakacje do Austrii i widzi 100 na trzypasmowej autostradzie to jego BMW jedzie 100. Jak na naszej autostradzie Seba ma ograniczenie do 140 to ma to w p-----e i jego BMW przekracza prędkość.

W Polsce potrzebujemy wyższych mandatów za przekroczenie o ponad 20 km/h i mnóstwa, ale to mnóstwa odcinkowych pomiarów prędkości. Do
  • Odpowiedz
@saji sama prawda, polscy kierowcy to bezmózga dzicz, nieustannie sprowadzająca na siebie i innych ryzyko utraty zdrowia lub życia, a o przepisach przypominają sobie tylko wtedy, gdy pedalarz w jajogniotach nie jedzie ścieżką
  • Odpowiedz
@Krupier: jest jedna taka sytuacja, kiedy kierowca skręca w drogę poprzeczną. Ale przy takim skręcie prędkość jest na tyle niska, że trudno kogoś zabić, choć można porządnie poturbować.
@KoltajlPszeniczny otóż nie. Według twojej logiki to zawsze kierowca będzie winny. Tymczasem nie ma znaczenia, czy pieszy dopiero wszedł na przejście, czy był w połowie; nie ma znaczenia, czy rowerzysta dopiero wjeżdża, czy już jest na przejeździe. Każdy z nich wymusza
  • Odpowiedz
@g455

@Krupier: jest jedna taka sytuacja, kiedy kierowca skręca w drogę poprzeczną. Ale przy takim skręcie prędkość jest na tyle niska, że trudno kogoś zabić, choć można porządnie poturbować.


Nie tylko. Bywają też sytuacje gdy rowerzysta na drodze prostopadlej ma pierwszeństwo przed przejazdem. Rzadko bo rzadko, ale są takie miejsca.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Elberus @maciej-kozien @Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol Panowie, ale ja tylko chciałbym, żeby każdy przestrzegał prawa. Czy to tak wiele :P? To serio nie chodzi o to, że tylko Wy pojedziecie sobie szybciej, ale jak większość jeździ jak chce to robi się niepotrzebny chaos. Nie ma obowiązku jeżdżenia, ale jest obowiązek przestrzegania prawa.
  • Odpowiedz
@saji: oznakowany przejazd dla rowerów. Trzeba zejść z roweru. Twój kolega, jak każdy inny zapalony cyklista, pędził na pełnej urwie. Tamten też pewnie nie jechał wolno. Problem i wina po obu stronach. Najgorsza patologia to wyskakujący cyklisya z boku tuzypod maskę. Nawet jak jedziesz 50 to i tak nie zdążysz zareagować.
  • Odpowiedz