W tym kraju wysokość grzywny ustala się na podstawie dochodów skazanego. Z danych PIT wynika, że oskarżony zarabia rocznie 1,7 miliona franków szwajcarskich netto, co w przeliczeniu na złotówki daje niecałe 7,8 miliona złotych. Oznacza to, że jego miesięczne dochody wynoszą około 650 000 złotych. W związku z tym, kara w wysokości 98 500 franków szwajcarskich odpowiada mniej więcej 24 dniom jego pracy.
Dużo większą i skuteczniejszą karą byłby np 3 tygodniowy areszt.
@emasele: W Szwajcarii za przewinienia drogowe jest właśnie przewidziana kara bodajże 2 tygodnie bezwzględnego więzienia i do 30% rocznych zarobków (nie pamiętam dokładnie liczb).
Wierz mi, jak zapłacisz mandatu pół bańki to zaboli, nawet jeżeli rocznie zarabiasz 6mln.
@dybligliniaczek: co nie zmienia faktu, że praktycznie cały miesiąc robi na mandat, jakby u nas jeden z drugim musiał robić na mandat przez cały miesiąc pracy to by się zastanowił czy jeździć jak zwierze
@VanGogh: Na pewnym forum niedawno jeden ziomek twierdził, że nie wolno pijanym kierowcom zabierać aut, bo przez to żona nie ma jak bombelka do szkoły odwieźć, buahahaha...
W tym przypadku kara w zawieszeniu oznacza, że jeśli kierowca nie popełni wykroczenia na szwajcarskich drogach w ciągu 24 miesięcy, zapłaci „jedynie” 15 tys. franków.
Czyli póki co dostał 68k zł mandatu, co stanowi 10% miesięcznych zarobków. Do pół miliona daleko, chłop z widmem takiej pajdy już pewnie szofera ma 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ
@Zbyszek_Kudriawcew mi za stłuczkę groziło 25 tys CHF i odebranie prawka. Prawnik załatwił sprawę tak że skończyło się na 600 chf mandatu i 450 chf za prawnika.
@Bury_Zenon nie każde gowno trzeba importować z zachodu. To że tam na zmywaku zarabiasz parę eur więcej nie znaczy że mają rację we wszystkim… Zwlaszacza w rzeczach ku uciesze plebsu
Ludzie generalnie jeżdżą na takim przypale że to jest mało powiedziane. Mam prawo jazdy prawie 20 lat. Odpukać ani jednego zdarzenia. Ale każda trasa dłuższa niż z domu do pracy i z powrotem powoduje we mnie stres i nerwy. W weekend byłem z rodziną na wycieczce około 150 km trasy. W obie strony miałem conajmniej kilka sytuacji z których mógł wyjść wypadek. Wyprzedzanie na upartego, zajeżdżanie. Jak tylko próbowałem wyprzedzić ciężarówkę na
Zanim wszyscy się rzucą, owy kierowca nie zapłaci tak wysokiego mandatu. Pierwszym krokiem jest odwołanie od wysokości mandatu, wówczas przed sądem trzeba się wytłumaczyć i sąd w znacznej większości przypadków znacznie obniża ten mandat. Drugim krokiem, jest płatność w ciągu 7 dni (lub 14, ale jakoś tam szybko), wtedy mandat jest jeszcze niższy. Także artykuł może nie tyle co manipuluje, co mówi "półprawdę".
Komentarze (146)
najlepsze
@emasele: W Szwajcarii za przewinienia drogowe jest właśnie przewidziana kara bodajże 2 tygodnie bezwzględnego więzienia i do 30% rocznych zarobków (nie pamiętam dokładnie liczb).
Wierz mi, jak zapłacisz mandatu pół bańki to zaboli, nawet jeżeli rocznie zarabiasz 6mln.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@AutoParowka: A co nas, społeczeństwo to obchodzi?
Serio, czekasz aż taki ćpun zabije Twoją rodzinę czy na co czekasz z cackaniem się z nimi?
Czyli póki co dostał 68k zł mandatu, co stanowi 10% miesięcznych zarobków. Do pół miliona daleko, chłop z widmem takiej pajdy już pewnie szofera ma 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ
Prawnik załatwił sprawę tak że skończyło się na 600 chf mandatu i 450 chf za prawnika.
Zwlaszacza w rzeczach ku uciesze plebsu
@kupkesobieciagne: Warto czasem spojrzeć w lustro.