Kobieta, 25-30 lat, singielka, ma stałą pracę, mieszkanie po dziadkach (powolutku sobie je remontuje), bezdzietna, ma nieduże zaufane grono przyjaciół. Po co takiej kobiecie facet? Tak szczerze. Często czytam że kobieta niczego poza swoją dupą nie wnosi do relacji z facetem - a co facet takiego niby wnosi? Większość facetów jest z damskiej perspektywy tak samo nudna/zwykła jak z męskiej perspektywy większość kobiet. Siłka, granie w gry, może jakiś żużel/piłka nożna, jakiś spierdotrip, filmy sci-fi. U kobiet z kolei netflix, makijaż, moda, jakaś joga, wyjazd od czasu do czasu. To jest tyle samo warte. Zwykłe, przeciętne zainteresowania i hobby.
@teslamodels to nie jest pocieszenie tylko zaklinanie rzeczywistości. Oczywiście można przeżyć całe życie w pojedynkę, ale tak jak już wiele osób napisało - poczucie bliskości jest jedną z głównych potrzeb człowieka. Jeśli jest bardzo długo niezaspokojone to w pewnym momencie się o siebie upomni a skutki mogą być bardzo tragiczne.
@Alzena: a to sorry za passiv-aggresiv. Jak ktoś sobie musi racjonalizować, że mu partner nie potrzebny to zazwyczaj bardzo by chciał go/ją mieć, a nie może
@bn1776 przeczytaj cały wątek i moje wypowiedzi w nim. Ja jestem w związku od lat.
Ok, założyłem, że piszesz post ze swojej perspektywy, Ale skoro jest to odwrócenie sytuacji z postów Mirków to mój komentarz nadal aktualny tylko, że nie odbieraj go osobiście a jako ogólne argumenty
Większość facetów jest z damskiej perspektywy tak samo nudna/zwykła jak z męskiej perspektywy większość kobiet. Siłka, granie w gry, może jakiś żużel/piłka nożna, jakiś spierdotrip, filmy sci-fi. U kobiet z kolei netflix, makijaż, moda, jakaś joga, wyjazd od czasu do czasu. To jest tyle samo warte. Zwykłe, przeciętne zainteresowania i hobby.
Zycie to nie instagram tak wygląda przeciętne życie.
@beatboxer_z_tworek dokładnie. Tylko powiedz to setkom facetów nawet tu na wykopie, którym się wydaje że ich zainteresowania są super ekskluzywne a głupie baby lubiące podcasty kryminalne i makijaż nie mają podjazdu ze swoimi plebejskimi upodobaniami do prawdziwie MĘSKIEGO hobby.
Często czytam że kobieta niczego poza swoją dupą nie wnosi do relacji z facetem - a co facet takiego niby wnosi?
@Alzena: a to już zależy co sobie pannica wybierze. Może wnosić np. Długi, problemy z alkoholem i awantury. Ale może też zapewnić penetrację waginalną i wnoszenie zakupów ze sklepu. Trzeba dobrze wybrać
@Alzena: zdecydowanie jest jej niepotrzebny, ma spełnione większość rzeczy które oczekuje kobieta od faceta (mieszkanie, praca itp.), jeszcze niech sobie jakiś samochód kupi i będzie komplet to nagrywania tiktoków pod tytułem "jestem silną i niezależną kobietą w tym patriarchalnym społeczeństwie"
@Alzena: po prostu problemem nie jest "która płeć co wnosi do związku" a ludzie, którzy zadają takie pytania szukając partnera. Związek to ani nie koncert życzeń, ani nie biznes, żeby kalkulować co kto i w jakich ilościach wnosi. Związek to przede wszystkim relacja, współdzielenie życia, emocji, wspólne cele i dążenie do nich, wspieranie się, granie "do jednej bramki" i kompromisy. Nie da się stworzyć zdrowej i długotrwałej relacji skupiając się
@Alzena: Po co? W opozycji do głupawych odpowiedzi napiszę Tobie po co: aby mieć bratnią duszę która posiada zdolności/ umiejętności uzupełniające się do Twoich- w udanych związkach po wielu latach dociera się taki naturalny podział zajęć, że jedna strona nawet nie zdaje sobie sprawy ile zawdzięcza drugiej, po to aby mieć z kim dzielić codzienne troski, radości lecz także porażki, po to aby po powrocie do domu przywitał Cię ciepły
@Alzena: Stabilizacja i bezpieczenstwo w perspektywie zakladania rodziny i posiadania dzieci. Jesli nie myslisz o tym to w ogole, ani facetowi nie jest potrzeba kobieta ani kobiecie facet.
@Alzena: bo widzisz, jeśli serio jesteś "silna i niezależna" to facet okazuje się zbędny. Mamy czasy emancypacji, kobieta nie potrzebuje faceta, aby ją utrzymywał. ALE. Dalej są kobiety, które chcą iść po najmniejszej linii oporu. Po co takiej nadgodziny we pracy dla awansu, lata ciężkiego znoju, aby przed 40-tką być Panią na włościach? Może po prostu poślubić bogatego faceta, który za nią wszystko odwali, a
Zbiornik Racibórz Dolny, różnica dwóch dni. Jutro zapowiada się kluczowy dzień, aktualnie ciężko tam dojechać na rowerze. Jutro prawdopodobnie również tam będę i zrobię kolejne zdjęcie. #powodz #raciborz #zbiornik #opole #wroclaw #kedzierzynkozle
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #niebieskiepaski
Ok, założyłem, że piszesz post ze swojej perspektywy,
Ale skoro jest to odwrócenie sytuacji z postów Mirków to mój komentarz nadal aktualny tylko, że nie odbieraj go osobiście a jako ogólne argumenty
Zycie to nie instagram tak wygląda przeciętne życie.
@Alzena: a to już zależy co sobie pannica wybierze. Może wnosić np. Długi, problemy z alkoholem i awantury. Ale może też zapewnić penetrację waginalną i wnoszenie zakupów ze sklepu. Trzeba dobrze wybrać
Oczywiście z kobietą, która ma coś więcej niż dupę, lub mężczyzną, który wniesie coś więcej, niż skrzynkę piwa
@Alzena: Stabilizacja i bezpieczenstwo w perspektywie zakladania rodziny i posiadania dzieci. Jesli nie myslisz o tym to w ogole, ani facetowi nie jest potrzeba kobieta ani kobiecie facet.
@Alzena: bo widzisz, jeśli serio jesteś "silna i niezależna" to facet okazuje się zbędny. Mamy czasy emancypacji, kobieta nie potrzebuje faceta, aby ją utrzymywał. ALE. Dalej są kobiety, które chcą iść po najmniejszej linii oporu.
Po co takiej nadgodziny we pracy dla awansu, lata ciężkiego znoju, aby przed 40-tką być Panią na włościach? Może po prostu poślubić bogatego faceta, który za nią wszystko odwali, a