Może ktoś się zetknął z takim temat i jest mi w stanie coś zasugerować. Od lat borykam się z taką dziwną przypadłością. Od czasu do czasu pojawia się u mnie taki jakby atak trwający tydzien-dwa. Cóż się dzieje. Zaczyna się od coraz większego zmęczenia, pogorszenie nastroju, potem na skórze pojawiają się takie jakby grudki/krosty. Wysępują zazwyczaj w bardzo podobnych miejscach na glowie/szyi/klatce/ramionach. Są albo twarde albo wypełnione ropą. Nie da się ich wycisnąć a nawet jeśli to rzecz się nie goi tylko nadal jest zaogniona. Nastrój jest fatalny, w pracy często w tych okresach robię minimum. Nie mam siły na nic i zazwyczaj każdy z tych ataków prowadzi do tego że zaniedbuję wszystkie swoje długofalowe działania (treningi/nauka, etc.) co nie sprzyja budowaniu zdrowych nawyków. Po dwóch tygodniach zaognione zmiany na skórze zaczynają się szybko goić i energia znowu wraca
Całośc pojawaia się mnie od dobrych 15 lat i niestety ze względu na to że objawy są dośc nieoczywiste a także uciązliwośc wydawała się pozornie niska nie bardzo uświadamiałem sobie problem
. Niestety nie mam teraz możliwości skorzystania z sensownej medycyny a w kraju będę coś za 2 miechy. Czy ktoś ma może jakieś pomysły co to może być?
@m_ney wprawdzie nie tak długo ale od dwóch lat też mam coś podobnego, u mnie dochodzi jeszcze dziwny ból gardła, tak jakby coś tam wyrosło i wkurza przy przełykaniu. Żadnej diagnozy lekarze nie postawili, jeden mi antybiotyki przepisał i byłem tak głupi bo mu uwierzyłem i brałem. Oczywiście nic nie pomogło. Po jakimś czasie sami przeszło. Przechodzi i wraca. Do lekarza już z tym nie chodzę. Wydaje mi się, że to
@m_ney: tak, alergia. Sprawdziłbym czy jesteś uczulony na pyłki trawy. Tutaj masz kalendarz pylenia: https://www.medicover.pl/kalendarz-pylenia/ Zobacz dla swojej strefy co aktualnie uczula i zrób sobie na to testy.
@johny-kowalski: ja skłaniam się do ideii że to jest jakaś forma przewlekłego stanu zapalnego
Zacząłem ostatanio eksperymentować z dietą,etc. I np. udało mi się łapać takie momenty że poczułem się "dobrze", jak nie miałem tego "ataku" (kiedy było źle) to się czułem "nijako" a nagle zrozumiałem że od 15 lat nie czułem się dobrze. Problem w tym że potem kolejny atak i
Może ktoś się zetknął z takim temat i jest mi w stanie coś zasugerować. Od lat borykam się z taką dziwną przypadłością. Od czasu do czasu pojawia się u mnie taki jakby atak trwający tydzien-dwa. Cóż się dzieje. Zaczyna się od coraz większego zmęczenia, pogorszenie nastroju, potem na skórze pojawiają się takie jakby grudki/krosty. Wysępują zazwyczaj w bardzo podobnych miejscach na glowie/szyi/klatce/ramionach. Są albo twarde albo wypełnione ropą. Nie da się ich wycisnąć a nawet jeśli to rzecz się nie goi tylko nadal jest zaogniona. Nastrój jest fatalny, w pracy często w tych okresach robię minimum. Nie mam siły na nic i zazwyczaj każdy z tych ataków prowadzi do tego że zaniedbuję wszystkie swoje długofalowe działania (treningi/nauka, etc.) co nie sprzyja budowaniu zdrowych nawyków. Po dwóch tygodniach zaognione zmiany na skórze zaczynają się szybko goić i energia znowu wraca
Całośc pojawaia się mnie od dobrych 15 lat i niestety ze względu na to że objawy są dośc nieoczywiste a także uciązliwośc wydawała się pozornie niska nie bardzo uświadamiałem sobie problem
. Niestety nie mam teraz możliwości skorzystania z sensownej medycyny a w kraju będę coś za 2 miechy. Czy ktoś ma może jakieś pomysły co to może być?
#zdrowie, #medycyna, #zlesamopoczucie, #diagnoza
Tutaj masz kalendarz pylenia: https://www.medicover.pl/kalendarz-pylenia/
Zobacz dla swojej strefy co aktualnie uczula i zrób sobie na to testy.
@johny-kowalski: ja skłaniam się do ideii że to jest jakaś forma przewlekłego stanu zapalnego
Zacząłem ostatanio eksperymentować z dietą,etc. I np. udało mi się łapać takie momenty że poczułem się "dobrze", jak nie miałem tego "ataku" (kiedy było źle) to się czułem "nijako" a nagle zrozumiałem że od 15 lat nie czułem się dobrze. Problem w tym że potem kolejny atak i