Aktywne Wpisy
OddajButa123 +157
oldspiceedit +2
Mirasy, szybkie pytanie, szybka odpowiedz: Jak osiagnac piekne zycie w wieku 40 lat z przynajmniej 10M PLN na koncie przy moim scenariuszu?
10 000 000 PLN wydaje sie twarda granica ktora nie wiem jak osiagnac za 10 lat, chcialbym Wasze porady jak Wy byscie to ogarneli w takiej sytuacji?
- Mam 30 lat, moja kobita tak samo
- Zarabiamy razem na reke kolo 25-30k / miesiac po odjeciu kosztow zycia
- Obecnie mamy kolo 400k oszczednosci
10 000 000 PLN wydaje sie twarda granica ktora nie wiem jak osiagnac za 10 lat, chcialbym Wasze porady jak Wy byscie to ogarneli w takiej sytuacji?
- Mam 30 lat, moja kobita tak samo
- Zarabiamy razem na reke kolo 25-30k / miesiac po odjeciu kosztow zycia
- Obecnie mamy kolo 400k oszczednosci
Opis próby oszustwa:
1. Otrzymałem telefon od osoby podającej się za pracownicę banku, w którym moja firma ma konto.
2. Oszustka (ze lekkim wschodnim akcentem) twierdziła, że wykryto próbę włamania na moje konto firmowe i nieautoryzowaną transakcję na kwotę 2600 PLN.
3. Poinformowano mnie o rzekomym zamrożeniu konta i konieczności kupna ubezpieczenia dla moich środków.
4. Oszustka próbowała uzyskać informacje o moich kontach bankowych i posiadanych środkach. Ale że dużo tego nie było. Pani nagle stwierdziła, że tacy przestępcy często biorą kredyt na dane osobowe ofiray. Zatem sprawdziła w systemie i mamy informację o rzekomym kredycie na 56 000 PLN wziętym na moje dane.
5. Dalej rozmowę przejął rzekomy "specjalista ds. bezpieczeństwa" (bardzo lekki, ale tez wschodni akcent), który zasugerował konieczność "wyzerowania zdolności kredytowej".
6. Nakłaniano mnie do wzięcia kredytu na 56 000 PLN w gotówce, rzekomo w celu zablokowania fałszywego kredytu. W tym celu trzeba bylo sie udac do wskazanej placowki mbanku.
7. Oszuści naciskali na utrzymywanie ciągłego połączenia telefonicznego.
Powoływali się na artykuł kodeksu karnego, grożąc konsekwencjami za ujawnienie informacji o rzekomym przestępstwie.
8. Instruowali, jak zachować się w banku, sugerując współpracę z Narodowym Bankiem Polskim. Miałem wsiąść kredyt w gotówce, który oczywiście nie były kredytem. Prawdopodobnie planowali przejęcie gotówki po wyjściu z banku. Zakładam że podszedłby do mnie pracownik NBP celem odebrania "znakowanych" banknotow.
9. Niestety akcja sie nie udala, bo w taxi juz majac czas na zastanowienie sie. Zrozumialem ze to gruby scam. Ale skoro tak, to trzeba bylo go potwierdzic przez dalsza rozmowe z panem od "bezpieczenstwa.
10. Sama rozmowa juz pod placowka banku trwala z 20+min. Ale juz sie Pan lekko zloscil, wiec mu powiedzialem ze dzialamy. Wszedlem do banku majac go na lini i poprosilem o rozmowe z doradca kredytowym. Tam pan dzialal normalnie, sprwadzil moja zdolnoscs i zapytal to na ile chce ten kredyt (kwota wyzsza niz chcieli wyludzic przestepcy).
11. Majac informacje i przestepce na lini, poinformowalem pracownika banku, ze musze wyjsc skonsulotwac kredyt z zona. Panu przestepcy powiedzialem ze niezle to robia, ale nie wyjde z banku z gotowka w reku. Oczywiscie z 10+min probowal mnie przekonac, ze musze bo strace pieniadze. Na koniec powiedzial, ze zadzwoni do mnie zaraz ktos z komisariatu policji na Mokotowie.
12. Po wyjsciu z banku odebralem jeszcze polaczenie z nr ktory telefon wyswietlal jako "Prokuratora rejonowa w Warszawie". Niestety tutaj juz sie nie popisali. Pani prokurator juz w 1 zdaniu uzywala sofrumowan jezyka polskiego, ktorych uzywaja jedynie przybysze zza wschodniej granicy. A jak sie wkurzla to juz grubo wschoni akcent bylo slychac.
Generalnie przygotowanie akcji jest niezle. Do momentu az nie mialem czasu zastanowic sie w taxi (przestepcy bardzo dobrze wywieraja presje gdzie maja luki z pomysle i stwrzaja pozory braku presji gdzie maja dane aby sie uwiarygadniac w swoich rolach), nie zrozumialem co sie dokladnie idzieje. Numery telefonow itd. wszystko sie zgadza. Np. pod bankiem poinformowalme goscia ze jakbym by scammerem to dokladnie tak bym to zrobil. I poinformowalem, ze nigdy nie uwiarygodnil mi sie jako pracownik banku. Dostalem sms z "mlina" z imieniem, nazwiskiem ,nr pracownika. Cisnalem goscia jeszcze. Po paru probach zadzwonienie do mnie z nr infolini mbanku (2 pierwsze zgadzaly sie ostatnie 6 cyfr, ale nie caly nr). Takze bardzo dobrze przygotowana akcja. Jutro dokladny opis dostanie policja. Moze uratuje to kogos przed tym scamem.
#scam #bankowosc #mbank #oszukujo #kradziez #zlodzieje #policja
Przecież tutaj scam był oczywisty już w punkcie drugim, ostatecznie trzecim. Wystarczyło powiedzieć "idi nachuj" i oddzwonić samemu do swojego banku dla upewnienia się i aby zgłosić podejrzenie oszustwa.
Jak ktoś dzwoni do Ciebie i podaje się za pracownika banku to lepiej się rozłączyć i samemu skontaktować się z bankiem (na oficjalną infolinię lub udać się do placówki). Pracownik banku nigdy nie będzie wymagał od Ciebie wykonania jakiś dziwnych operacji na koncie. Najlepiej tego nie słuchać, bo socjotechnika jest mocna i czasem największego prymusa może wziąć z zaskoczenia.
No ale najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło.
A więc wasze systemy bezpieczeństwa zadziałały, gratuluję, dziękuję, zaraz zmienię sobie hasło, raz jeszcze dziękuję, job twoju mać.
Ja przy punkcie 2 bym się rozłączył i tyle by było
Jeśli ktoś do Ciebie dzwoni to wie do kogo dzwoni - nie podajemy żadnych danych, nie weryfikujemy się. Dane osobowe oraz inne weryfikacyjne podajemy tylko i wyłącznie wtedy kiedy my sami dzwonimy na infolinię.