Aktywne Wpisy
Lewusx +22
Mam wewnętrzną potrzebę pochwalenia się…
Swoimi pięknymi pośladkami.
Buziaki homofoby.
#mirkokoksy
#dieta
Swoimi pięknymi pośladkami.
Buziaki homofoby.
#mirkokoksy
#dieta
heater +4
jak taktownie dać lasce znać, ze ze wzgledu na jej nadmierna wage (ukrywana przed spotkaniem dosyc) i dyskomfort z tym zwiazny podczas wspolzycia nie chce kontynuowac relacji?
chce ja jak najmniej skrzywdzic
#zwiazki #rozowepaski #tinder
chce ja jak najmniej skrzywdzic
#zwiazki #rozowepaski #tinder
Tytuł:
Każde martwe marzenie
Autor:
Robert M. Wegner
Gatunek:
fantasy, science fiction
Ocena:
8/10
ISBN:
9788364384868
Wydawnictwo:
Powergraph
Liczba stron:
744
Forma książki:
e-book
Piąta i póki co ostatnia część "Opowieści z Meekhańskiego pogranicza" Roberta Wegnera.
Będzie bez spoilerów. Fabuła przypominała mi w konstrukcji część trzecią - tak samo mamy tu stopniowo rosnące napięcie, które osiąga maksymalny punkt na jakieś 50 stron przed zakończeniem. A kiedy główne wątki zostają już rozwiązane, zostaje ochota na więcej, bo wydaje się, że zbliżamy się już dużymi krokami do końca cyklu.
Tym razem, inaczej niż w części czwartej, bogowie zostają zepchnięci na dalszy plan. Wydarzenia koncentrują się dookoła ludzi i ich działań, przede wszystkim na gwałtownie rozwijającym się konflikcie zbrojnym. Opisy potyczek, działań dyplomacji czy służb specjalnych wychodzą Wegnerowi zdecydowanie najlepiej, więc całość czyta się szybko i z zapartym tchem. Nieliczne w książce opisy historii (wszech)świata wypadają na tym tle... poprawnie.
Nie wiem co jeszcze mógłbym napisać. "Każde martwe marzenie" jest bardzo dobrze napisane i trudno się od niego oderwać, ale to raczej popularna opinia. Według mnie w pełni zasłużona.
#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #fantasybookmeter #sciencefictionbookmeter
Komentarz usunięty przez autora