Wpis z mikrobloga

"Dziecko w aucie".

Nic mnie tak nie trigeruje, jak kiedy widzę to w tylnej szybie jakiegoś auta.

A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy tak robią. To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.

#zalesie #polskiedrogi #motoryzacja #rodzice #dzieci
pearl_jamik - "Dziecko w aucie".

Nic mnie tak nie trigeruje, jak kiedy widzę to w ty...

źródło: 21

Pobierz

"DZIECKO W AUCIE", wkurwia Cię to?

  • tak 47.7% (2637)
  • nie 52.3% (2890)

Oddanych głosów: 5527

  • 146
  • Odpowiedz
też tego nie rozumiałem do momentu kiedy się pojawił maluch i bardzo często śpi w samochodzie - ciężko zrozumieć to komuś kto nie ma dziecka ile warte jest chociaż 30 minut spokoju podczas spania - można nie trąbić np

@haabero: ale że co, bez naklejki dziecko nie chciało spać?
  • Odpowiedz
Te naklejki nie temu służą.Najczęściej robią to ludzie których największym życiowym osiągnięciem jest zrobienie sobie purchlaka i cały świat ma o tym wiedzieć.Tylko tyle i aż tyle.
  • Odpowiedz
To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.


@pearl_jamik: to informacja do ratowników, że w samochodzie może być dziecko i może w czasie wypadku leży nieprzytomne pod siedzeniem . Tylko naklejki są teraz bardziej kolorowe, kiedyś były inne ( kiedyś też nie było fotelików obowiązkowych, więc często dzieci po wypadku leżały pod siedzeniami )
  • Odpowiedz
A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy tak robią. To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.


@pearl_jamik: próbowałeś tego?
nilmerg - >A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy...
  • Odpowiedz
@pearl_jamik: Jak jadę z dzieckiem to jeżdże bardziej zachowawczo i mniej dynamicznie. Dwa razy popatrzę na skrzyżowaniu czy nic nie jedzie, wolniej przyśpieszam, dłużej wyhamowuje przed światłami, nie #!$%@?. Naklejki nie mam bo jak widać, dla randomów jak nie ma naklejki to można #!$%@?ć w dupsko XD
  • Odpowiedz
A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy tak robią. To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.


@pearl_jamik: Ziom naklejka jak naklejka. Nic nie oznacza. Niektorzy przyklejaja sobie naklejke nagryzionego jablka ktora dostali z zakupem iPhona (ze niby lans ze ma telefon czy co?), inni ze motocykle sa wszedzie (a #!$%@? mnie
  • Odpowiedz
@pearl_jamik: ja mam taką naklejkę bo dostałam w Rossmanie i pomyślałam, że sobie nakleję. Bo mam dziecko, kocham je i jestem z niego dumna, nie ukrywam tego i niech ludzie wiedzą (choć to pewnie nikogo oprócz mnie nie obchodzi). Po prostu taka naklejka do ozdoby auta, bez zbędnej filozofii. Bo kocham swoją córkę i mogłabym wykrzyczeć to światu, ale jestem normalna i tylko sobie nakleilam naklejkę na szybę. Tak jak
  • Odpowiedz
Nienawidzę ludzi, którzy tak robią.


@pearl_jamik: Myślę, że owi ludzie bardzo się zasmucili tym faktem, pewnie spać nie mogą po nocach. Btw, oddaj prawo jazdy. Tak będzie zdrowiej dla wszystkich.
  • Odpowiedz
@Molar7017: Jeśli musisz coś sprawdzić przy dziecku w samochodzie to zjeżdżasz na pobocze albo na najbliższą stację czy inny MOP. Nie wyobrażam sobie prowadzić auta i obracać się do tyłu żeby coś robić przy dziecku i nie widzieć drogi.

Jak potrzebujesz je uspokoić, nakarmić, przewinąć to zjeżdżasz, a nie narażasz życie swojej rodziny i innych, bo ci się zatrzymać nie chce. Tyczy się to też durnych bab, które karmią dzieci
  • Odpowiedz
@pearl_jamik: ta naklejka oznacza, że nie będę jechał prędkością światła przez miasto - jadąc z małym dzieckiem unikam gwałtownego przyśpieszania/hamowania, omijam/zwalniam przy dziurach, więc naklejka ta jest informacją dla takiego głąba siedzącego na zderzaku, że nie teleportuje się nagle w inne miejsce i zamiast się denerwować/trąbić, niech albo pogodzi się z tym, że kilka cykli zielonych świateł może ominąć jadąc za mną, albo niech próbuje mnie wyprzedzić, bo prawdopodobnie aktualna
  • Odpowiedz
@Serghio

żółtym, po drugie na przyssawkę do szyby. I założenie jest takie, aby podczas przewożenia małego dziecka przymocować ją do szyby, aby podczas (odpukać) wypadku ktoś postronny wiedział o tym, że w samochodzie było, jest także małe dziecko.


hahah już widzę jak za każdym razem ją odklejasz i przyklejasz po jeździe z dzieciakiem xD

+ tak jak pisali poprzednicy: to mit i ratownicy nie zwracają na to uwagi.
  • Odpowiedz
@r5678 sam mam dzieci i nie mam takich naklejek. Niemniej dla mnie ta naklejka informuje o tym, żeby przy takim kierowcy zachować szczególną ostrożność tak jak przy zielonym listku, bo:
- dziecko możne nagle rzucić czymś w kierowcę i ten zahamuje czy zrobi inny ruch, którego nie można się spodziewać,
- kierowca jest rozkojarzony, bo jedzie np. już kilka godzin, a dzieci ciągle się drą/płaczą i jest przez to gorzej skupiony
  • Odpowiedz
@pearl_jamik kiedyś słyszałam taki argument, że jak się widzi taka naklejkę to oprócz tego co tu napisano odnośnie wypadku, to jeszcze to, żeby na parkingu zaparkować tak, aby zostawić rodzicom swobodny dostęp do drzwi by mogli wyjąć np. nosidło z niemowlakiem etc ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz