Incel, prawik, bez znajomych, odtrącony przez rówieśników od małego. Nie mogłem się prawidłowo rozwinąć. Nigdy tak naprawdę nie żyłem. ... a tu jeszcze tyle lat gnicia. Boże...
@kamil150794: stówka! jesteś bardzo elokwentny jak na chłopa w swojej sytuacji ( ͡°͜ʖ͡°) co robisz na co dzień? pracujesz? masz jakiekolwiek zainteresowania czy wegetacja?
btw. nie miałeś siostry, tak patrząc po poprzednich wpisach?
Czytając Twoją historię poniekąd widziałem siebie z młodych lat. Jak młody chłopak byłem również wykluczony. Do 18 roku życia nie miałem znajomych. W podstawowce / gimnazjum byłem mocno prześladowany przez inne dzieci. Nie potrafiłem się temu przeciwstawić ze względu na skrajne pokojowe nastawienie do świata. Też byłem takim "incelem" i "prawakiem". Gruby #przegryw w dresie i okularach. Po rozpoczęciu szkoły średniej postanowiłem coś w tym życiu zmienić. Zacząłem dbać o
@kamil150794: jak nic nie zmieniasz to nic się nie zmienia. Jak nie masz żadnych zobowiązań rodzinnych to pomyślałbym o pracy, która nie wymaga nie wiadomo jakich umiejętności a jej główną cechą jest osamotnienie. Jakiś marynarz na statku albo platforma wiertnicza. Albo zwykłacka robota typu wykładanie towar na półki w markecie, ale za lepszy pieniądz niż tu, np. w Skandynawii.
@kamil150794: stary, a chcesz coś zmienić w swoim życiu? Jako facetowi mogę poradzić że najłatwiejszym punktem zaczepienia do poznania ludzi i związania znajomości jest jakieś wspólne zainteresowanie. Jeżeli nie sport (a w każdym większym mieście są grupy na których randomowi ludzie umawiają się na piłkę, kosza, siatkę, ping ponga etc i często przeradza się to w stałe umawianie na granie) to osobiście mogę polecić grę karciana Magic the Gathering (graja
zawsze jak czytam takie wpisy to nie wiem czy wmienić i wypunktować to co taka osoba robi źle czy poklepać po pleckach by lepiej się poczuła. Z jednej strony ludzie przegrywają bo nie analizują i nie wyciągają wniosków z porażek, z drugiej zastanawiam się czy nie jest to po prostu próba i chęć wygadania się, wpasowania do swoistej mody na tagu przegryw, który - uwaga - w niemałej części jest zmyślony przez
@kamil150794: przecież ty jesteś nikim na własne zawołanie, nawet matury nie masz bo ci sie nie chcialo nic w tym kierunku zrobic. przestań się nad sobą użalać jak mała dziewczynka. znalazłes sobie słowo "depresja" i tłumaczysz nim każde swoje #!$%@?, nawet lenistwo.
Incel, prawik, bez znajomych, odtrącony przez rówieśników od małego.
Nie mogłem się prawidłowo rozwinąć.
Nigdy tak naprawdę nie żyłem.
... a tu jeszcze tyle lat gnicia. Boże...
Kompendium wiedzy o mnie:
https://www.wykop.pl/wpis/68749073/moje-zycie-wygladalo-praktycznie-tak-samo-zarowno-/
https://wykop.pl/wpis/71785129/dwie-dekady-temu-latem-2003-moje-zycie-towarzyskie
https://wykop.pl/wpis/71220981/nie-mam-matury-bo-z-matematyki-nie-posiadam-zadnej
https://wykop.pl/wpis/71821189/pierwsze-oznaki-gnebienia-daly-sie-poznac-w-latach
https://wykop.pl/wpis/76883531/nie-mam-o-czym-pisac-wiec-zagram-zdarta-plyta-czyl #przegryw #depresja #samotnosc #neet #przegrywpo30tce
btw. nie miałeś siostry, tak patrząc po poprzednich wpisach?
Jeżeli nie sport (a w każdym większym mieście są grupy na których randomowi ludzie umawiają się na piłkę, kosza, siatkę, ping ponga etc i często przeradza się to w stałe umawianie na granie) to osobiście mogę polecić grę karciana Magic the Gathering (graja
@kamil150794: żadnego łowienia ryb, oglądania ptaków, grzebania w zegarkach, dłubania w drewnie, zajawek na konkretny okres historyczny itd? nic?
Lubię je czytać.
@kamil150794: jestes pajacem bro