Aktywne Wpisy
artur-klocek +50
Jak teraz się czujecie "fajnopolacy"? Jak się czujecie wyborcy PO, 2050, PSL i Lewicy?
#bekazlewactwa #wojna #ukraina #polska #rosja #granica #wojsko #bekaztuska #polityka
#bekazlewactwa #wojna #ukraina #polska #rosja #granica #wojsko #bekaztuska #polityka
Ja wiem że każda rodzina ma własny przepis na zupę cytrynową ale uważam że tradycyjny przepis mojej babci jest najlepszy.
Oczywiście ta lista jest absurdalna bo nie ma na niej solnika.
#heheszki #gotujzwykopem #jedzzwykopem #jedzenie
Oczywiście ta lista jest absurdalna bo nie ma na niej solnika.
#heheszki #gotujzwykopem #jedzzwykopem #jedzenie
Apogeum przypadł na trzecią klasę gimnazjum. Wtedy #!$%@?ł się do mnie oskarek z rzekomo dobrego domu, który "opluwał" mojego ojca i podpuszczał na mnie sebka-patusa. Nie wiem, czemu akurat on się na mnie uwziął. Nie umiałem odpowiedzieć, bo mój wolny temperament na to nie pozwalał. Po prostu muszę pomyśleć, zanim coś zrobię. W komunikacji tekstowej to nie jest przeszkoda, ale w realu niestety tak. W dodatku dałnowaty głos, przez którego od małego musiałem powtarzać wszystko dwa razy, bo mało kto rozumiał. Dynamika siadła, choć pamiętam, że w zerówce na pewno była znacznie większa. Trzecia klasa gim to także próba magika z powodu zawodu miłosnego. Wtedy oczywiście nie wiedziałem, że z takim ryjem nie mam szans i zafiksowałem się na różowej.
Szkoła średnia to względny spokój, bo byłem gnębiony przez 2-3 typków, ale też nie było jakoś strassnie. Co ciekawe, kiedy byliśmy sami, normalnie rozmawialiśmy, ale kiedy zjawił się ktoś lepszy genetycznie, to tamci popisywali się, gnębiąc mnie. Jednak - i przede wszystkim - już wtedy miałem dekadę braku socjalizacji społecznej. Osoby z technikum mieszkały daleko i miały swoje grupki znajomych z najbliższej okolicy. Ja - przypominam - zostałem przez nich kompletnie wykluczony w 2002. No i ten świat marzen. Byłem w nim tak wprawiony, że po prostu nie znałem innego życia. Nie mogłem się rozwijać. Rozwój zahamował, bo moje życie w wieku 8 i 18 lat wyglądało tak samo. Niebawem minie 10 lat, odkąd kupiłem sobie ps3 i tv na raty z renty. To miał być cope w zamian za brak normickiego życia. Już wtedy wiedziałem, że nie jestem "jak inni", ale jeszcze nie potrafiłbym użyć takiego fachowego języka, który poznałem na tagu. Pograłem z 1,5 miecha, plejkę sprzedałem za psi pieniądz, a tv oddałem matce. Wróciłem do świata fantazji. Po skończeniu szkoły nieustanny neet. Od 2014. Jednak jeszcze wtedy fantazje i seriale jako tako działały. Teraz jest bieda.
Ciekawostka; kilka lat temu po pijaku napisałem do koleżanki z gimnazjum, która wtedy miała do mnie neutralne nastawienie, a dziś jest psycholożką (sic), jak to jest, że jeden terroryzował całe gimnazjum i miał wzorowe zachowanie, drugi na zakończenie roku szkolnego ukradł koleżance nagrodę i nic... Nie dostałem żadnej odpowiedzi. Potraktowała mnie jak gówno. Ale jak to możliwe, przecież nie pytałem o seks i w ogóle w dorosłości miało być inaczej... Jako dodatek powiem, że dowiedziałem się, że ta laska zdradziła normika z chadlitem ukraińcem, a ten pierwszy nie wytrzymał i zrobił magika. A ten oskarek z dobrego domu był z tak dobrego, że jego matka zabroniła mężowi sprowadzić swojej matki ciężko chorej i w ogóle się do niej nie przyznawał. Ultra beciak. Państwo musiało wziąć ją na utrzymanie i do domu starców. Kilka lat temu lokalny sebek (ten od kradzieży nagrody) zaprosił na wesele całą wieś, łącznie z moim bratem, a mnie nie. Znów zostałem potraktowany jak genetyczne gówno. To samo zrobił jego brat i jeszcze 2 osoby, które rżnęły na moim kompie (za pozwoleniem brata). Tak się odpłacili. Dziś tamci nadal ze sobą utrzymują kontakt. Życia cud...." #przegryw