Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy przerwa od picia #alkohol cokolwiek komuś dała? Zrobiłem sobie przerwę 4 tyg i wcale nie było lepiej. Marazm, obojętność, drażliwość, apatia. Dziwnie to zabrzmi ale tylko % dają mi poczucie szczęścia. Pije w samotności do monitora, odpalam sobie coś i jest super. Gość z youtuba zwiedza egzotyczne kraje? Jaram się, fascynuje mnie to, wierzę że też tak będę robić. Oglądając tego typu i inne rzeczy zaczynam marzyć. W końcu odzywają się moje wewnętrzne pragnienia, jakieś uczucia, dziecko które we mnie siedzi i jest ciekawe świata. Wszystko wtedy ma sens. Na drugi dzień oczywiście kac i cholerna zgaga. Nie jestem w stanie logicznie myśleć, problemy z pamięcią. Zły stan, zmęczenie i myślę kiedy znów się napić bo czuje się zobojętniały i nieszczęśliwy. Nic innego mnie nie uszczęśliwia. Jestem można powiedzieć jeszcze młody, mam pracę ale jestem samotny. Wielokrotnie próbowałem na #tinder ale bez skutku. Już lepiej mi się pisało po % bo miałem flow i byłem wyluzowany, nawet potrafiłem gadać przez telefon i wgl się odważyłem. Czy komuś dłuższa przerwa od alkoholu coś dała? Przecież nadal wtedy będę samotny, bez celu w życiu i do bólu apatyczny.

#alkohol #przegryw #tfwnogf #samotnosc #feels #zalesie #alkoholizm #zwiazki #relacje #blackpill #piwo #whisky



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy przerwa od picia #alkohol cokolwiek komuś...

źródło: 672aa3832fa7e01973fe184c0831ce5abac534b598be5a8b546f104edf39ca19

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Chuopijak: Zmiany we łbie to długotrwały proces i samo rzucenie picia raczej nie wystarczy. Przede wszystkim to trzeba znaleźć inne źródło dopaminy które cie pochłonie i nie będzie wyniszczać (jakiś sport, hobby). Sam lubie zachlać pałe w samotności ale to do niczego dobrego nie prowadzi :p
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Przerwa od alkoholu zawsze pomaga jeśli chodzi o zdrowie psychiczne i fizyczne. Najbardziej obciążonym organem po piciu alkoholu jest wątroba, która odpowiada za wiele procesów w organizmie. Korzyści z zaprzestania picia nie zawsze są natychmiastowe i widoczne czasami trzeba poczekać kilka lat. W przypadku, gdy alkohol jest używany jako sposób na ucieczkę przed problemami i samotnością tzw. "Zapijanie rzeczywistości" przerwa może być trudna i prowadzić do odczuwania marazmu, drażliwości
  • Odpowiedz
Czy przerwa od picia #alkohol cokolwiek komuś dała?


@mirko_anonim: Na pewno rozpoczęcie nałogowego picia nikomu nic nigdy nie dała

Ja #!$%@?, przeczytałem do końca. I faktycznie alkohol wyzarl ci mózg. To nie tak, że jak przestaniesz pić to życie ci się nagle ułoży xD dopiero nie picie połączone z innymi aktywnościami prowadzące do spełniania siebie pozwolą ci osiągać cele. Jesteś skończony...¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: mam tak samo jak sie porzadnie #!$%@? to nagle zaczynam planowac w glowie gdzie to bym nie pojechal i czego bym nie zrobil i wszystko wydaje sie takie proste i na wyciagniecie reki plus muzyka brzmi lepiej i cudownie ps teraz tez jestem pijany i jutro i pojutrze tez pewnie bede pozdro
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): 6 miesięcy to minimum, żeby odbudować swój MÓZG i odtruć komórki. Masz #!$%@? system GABA. Albo ośrodek zamknięty, albo na własną rękę farmakologia przypisana przez specjalistę i zero alkoholu przez pół roku. Dopiero wtedy zaczynasz myśleć trzeźwo. Ty już nie umiesz czerpać radości z pierdół bez alkoholu, jesteś alkoholikiem w połowie drogi.

Kolejne etapy to zawalania obowiązków, zrywanie kontaktów rodzinnych, picie w samotności. Ty już to masz bo pijesz z samotności, więc czeka cię nie taka długa droga tylko w dól jeżeli nie przestaniesz pić. A potem już albo ośrodek, albo stoczenie się, utrata pracy i całkowite oddanie się nałogowi, alkohol jako cel życia.

Jak się weźmiesz za to teraz co nie będzie super trudne, łatwe jakoś też nie będzie bo trzeba dużo silnej woli, żeby nie piwkować znowu do monitora bo to przyjemne. Ale nie będzie niemożliwe, bo już w którymś etapie już bez pomocy kogoś i zamknięcia w szpitalu nie dasz po prostu rady. Wtedy tylko wstrząc zmusi cię do leczenia np. zostanie bezdomnym. Jeszcze w tym momencie nie jesteś na tym etapie ale się zbliżasz, przemyśl to. Może to potrwać 2 lata, 5 albo 10 lat, ale jeśli nie przestaniesz pić to w tym momencie się kiedyś znajdziesz tracąc mieszkanie, bo zrobisz z niej melinę, pracę bo będziesz przychodził na rauszu i w zasadzie wszystko, tylko nałóg zostanie.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): No, ogólnie przerwy w alkoholu pomagają.

Jak mam jazdę konną albo masaż to tego dnia i dzień po nie piję - zauważalna różnica w recovery.

Jak mam zawody konne albo ciężki egzamin do pracy gdzie trzeba zakuwać od rana do wieczora to w ogóle cały tydzień czy dwa zrobię sobie przerwy, bo też o wiele lepsze recovery, czy to fizyczne, czy mentalne.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Ja nie chlam 1,5 roku i nic to nie dało. Nie wiem po co to robię, nie piłem jakoś dużo, raczej weekendy. Teraz po prostu od 1,5 roku patrzę się w ściany.
Wolałbym 5lat żyć jak dawniej niż przeżyć kolejne 50 lat jak jest teraz.


· Akcje:
  • Odpowiedz