Wpis z mikrobloga

@mactrix: No tak, przecież to jest oczywiste, że jakiś żeluś na zielonej trawce mądrzejszy trochę od konia jest bardziej potrzebny od profesora, który np. odkrył grafen ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Współczesny świat totalnie stoi na głowie i żadne prawo popytu i podaży tego nie usprawiedliwia. I nie chodzi tu o samych piłkarzy, mało to jest przygłupów celebrytów, którzy mają kasę chyba za to tylko, że są głupsi
@Khaine: Powinieneś napisać, że nie rozumiesz na czym to prawo polega, a nie wylewać żale. Mianowicie chodzi o to, że piłka nożna jest najpopularniejszą dyscypliną sportową na świecie, ogląda ją najwięcej ludzi. Wiąże się to z faktem, że wiele firm dostrzegło w niej wysoką wartość reklamową. Powstała niemalże kultura piłki nożnej. Mundial jest bardziej atrakcyjny dla wielu niż IO. Zaczął się sponsoring. Kluby dostały wiele kasy, a najwięcej te, których wyniki
@mactrix: @Kampala: wow... prawo popytu i podaży. Niesłychane. Opowiedzcie jeszcze jakiś komunał. Szkoda tylko, że krytyka nie odnosi się do tego jak działa ekonomia, a skali na jaką ludzie potrafią firmować tego typu rozrywki.

To, że masa ludzi wydaje pieniądze na płyty dajmy na to Justina Bibera nie znaczy, że jego muzyka jest wirtuozerią XXI wieku. No chyba, że według was odkrycia naukowe, wytwory kultury, albo nawet cokolwiek da się
@esox: No odkrycia naukowe są słabo opłacane, bo są mało potrzebne a piosenkarze pop robiący dosłownie GÓWNO są bardzo wiele warci i na pewno zasłużyli sobie :)

To nadal nie zmienia faktu, że nawet jak tak działa rynek to jest to ewidentnie chore i postawione na głowie. Tego się nie da zaprzeczyć. I nie dam sobie wcisnąć kitu, że ci ludzie są tyle warci ile im się płaci.
Czyli jak według ciebie powinny ustalane zarobki?


@Khaine: Podbijam pytanie.

To, że masa ludzi wydaje pieniądze na płyty dajmy na to Justina Bibera nie znaczy, że jego muzyka jest wirtuozerią XXI wieku.


@esox: Jak to się ma do dyskusji? Ktoś tutaj twierdzi, że Biber jest wirtuozem?
@reasonable:

Czyli jak według ciebie powinny ustalane zarobki?


Moim zdaniem najwięcej zarabiać powinni ci, którzy pchają świat do przodu. Tak na logikę. Natomiast ci ludzie są zazwyczaj opłacani słabo lub średnio na tle innych biorąc pod uwagę ich rzeczywistą "wartość dla społeczeństwa".

Jak to się ma do dyskusji? Ktoś tutaj twierdzi, że Biber jest wirtuozem?


A ja nie twierdzę, że rynek tak nie działa. Ja tylko mówię, że to jest na
@Khaine: z tym finansowaniem nauki to jest różnie i temat na długą dyskusję. To zaś, że zarobki sportowców czy ludzi rozrywki potrafią być bajeczne... no cóż. Nikt ludziom pieniędzy z portfela nie wyciąga siłą więc pozostaje się tylko dziwić i liczyć, że w dobie kiedy kształt mass mediów ulega zmianie, zmianie też ulegnie przepływ pieniędzy. Przypomnieć można, że kiedyś profesja aktora była uważana za jedną z najpodlejszych a sportowcy liczyć mogli
@esox: oczywiście, że muzyka komercyjna nie jest jakąś wirtuozerią, prawdę mówiąc w ogóle nie trawię muzyki pop. Ale skoro większość ludzi jej słucha i są gotowi wydać na nią pieniądze to właśnie muzycy popowi będą bogatsi niż wykonawcy muzyki klasycznej. Praca tych ludzi (celebrytów czy piłkarzy) jest warta tyle, ponieważ jest mnóstwo ludzi, którzy gotowi są im płacić za to co robią. Nie rozumiem zupełnie twojej retoryki, to nie ty ustalasz