Wpis z mikrobloga

  • 0
@Notes: i tym sposobem zniechęcisz ludzi do jazdy na rowerze. Bo wejdzie więcej przepisów, obowiązkowe wyposażenie w homologowany licznik, jakieś inne wymysły. To nie przejdzie.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@hoodoovoodoo na przejechanie rowerzysty jadącego po drodze nie ma bezpośredniego wpływu to, że nie zastosował się do znaku o drodze rowerowej. Idąc tą logiką można by odmówić odszkodowania komuś kto na wahadle pojechał na czerwonym, a kilometr dalej ktoś nie ustąpiłby mu pierwszeństwa. Gdyby nie pojechał na czerwonym, to by go na drodze nie było w tamtym momencie, więc odszkodowanie się nie należy.
Co więcej, w pewnych przypadkach jazda po DDR
  • Odpowiedz
  • 0
@G06DbT gdzie wady?
Można też iść na kompromis, że jeśli nie masz wymaganych prawnie ubezpieczeń i przeglądów to możesz porównać się tylko po ścieżkach i chodnikach ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@jozef-dzierzynski: Wina samochodu bo tak - śmieszne. Każdy uczestnik ruchu drogowego ma prawo oczekiwać, że inni stosują się do jego zasad. Tutaj ich łamanie jest ewidentne, świadome, niekonieczne z żadnego powodu, wręcz kipi pogardą dla prawa i bezpieczeństwa, nie da się tego wybronić.

@SpinOff: Mylisz zdarzenia chwilowe i ciągłe.

kto na wahadle pojechał na czerwonym, a kilometr dalej ktoś nie ustąpiłby mu pierwszeństwa

Kilometr dalej już nie jest w trakcie łamania przepisów. Rowerzysta na jezdni ciągle jest w stanie "teraz łamię
  • Odpowiedz
  • 0
dlatego nie może być na tej samej ścieżce co matki z dziećmi


@assninja: dzieci do lat 10 nie mogą przebywać na DDR, więc zanim zaczniesz się podniecać jakiś obrazkiem z internetu, poczytaj przepisy których nikt nie respektuje
  • Odpowiedz
  • 0
@wezsepigulke: Wiekszosc ludzi tu komentujacych niestety nie ma pojecia o jezdzie rowerem szosowym, ktorym po takiej sciezce po prostu jechac sie nie da. Z wielu powodow: predkosci (okolo 30-40km/h, waskich kół, które na kostce brukowej na dłuższą mete dałyby zeslół wibracyjny rąk, układ tej ścieżki - widze tam zaraz waski zakret przed autem no i pewnie długość, znajac PL ta sciezka ma km dlugosci, swiadomosci drogowej ludzi z posesji, ktorz
  • Odpowiedz
  • 0
@-pafel:

ja zawsze trąbie na takich, jak nie ma ruchu to zwalniam i pokazuje mu że obok ma ścieżkę. Wtedy Machają łapami jak Lewy ;)

Za mało odwagi by wysiąść z samochodu?
  • Odpowiedz
  • 0
ja. Jak do wyboru masz albo chodnik, albo ulicę, to wybieram ulicę.


@G06DbT: podziwiam. Za dużo idiotów mijających na lusterko, bym się na coś takiego decydował. Ulica tylko, gdy nie ma innej opcji.
  • Odpowiedz
  • 0
@wezsepigulke: nie rozumiem dlaczego jazda rowerem po chodniku jest karana mandatem. A jeżdżenie rowerem po ulicy jest już git. Przecież to jest najbardziej irytująca grupa. Nie przestrzegają przepisów. Stosują się do znaków drogowych jak chcą. Nigdy nie wiesz czy pedalarz nagle nie skręci na chodnik albo czy nie wyjedzie ci ja czerwonym świetle pod prąd. Wyprzedzanie na pasach to już klasyka bo jaśnie pana ustępowanie pieszym nie dotyczy. Do tego
  • Odpowiedz
  • 0
@G06DbT: ścieżki w Holandii/Belgii to są często ścieżki idące dosłownie na poboczu drogi (jeśli chodzi o miasto). Jakby część #!$%@?ących tu wykopków pojechała tam autem to może by trochę spokornieli i pomyśleli że w PL to wcale nie jest tak źle z tymi pedalarzami xD
  • Odpowiedz