Wpis z mikrobloga

@wezsepigulke wypowiem sie jako kierowca i pedalarz, chociaz prawdopodobnie i tak strace tylko czas na tej jalowej dyskusji. Infrastrukture rowerowa w Polsce moge podumowac nastepujaco, wylacznie na DDR mialem niebezpieczne sytuacje, ktore mogly sie skonczyc pobytem w szpitalu.

Wymuszenie pierwszenstwa przez kierowcow skrecajacych np do sklepu, ktorzy nie patrza czy cos sie DDR porusza, przy jednej z takich sytuacji, udalo mi sie wyminac samochod tylko dlatego, ze kierowca w ostatniej chwili mnie zobaczyl i odbilem w lewo. Przy hamowaniu kola w rowerze mialem juz zblokowane.

Notoryczne parkowanie na DDR, bo przeciez czemu nie, ja tylko na chwile.
  • Odpowiedz
@wezsepigulke: on robi TRENING rozumiesz TRENING i on jedzie 42 km/h i dlatego nie może być na tej samej ścieżce co matki z dziećmi bo on TRENUJE i bezpieczniej jak jest między samochodami.

Podobnie jak ty trenujesz do wyścigu to też możesz łamać przepisy i jeździć np. 150 po mieści, bo TRENUJESZ
  • Odpowiedz
on robi TRENING rozumiesz TRENING i on jedzie 42 km/h i dlatego nie może być na tej samej ścieżce co matki z dziećmi bo on TRENUJE i bezpieczniej jak jest między samochodami.


@assninja: też nie wiedziałem o co chodzi, ale później kolega który ma kolarkę mi wyjaśnił. Na takich oponach nie da się jechać po czymś takim co jest po prawej stronie. Generalnie po kilkuset metrach strzeli ci opona na
  • Odpowiedz
@druteron: Ja bym dodał jeszcze pełno porozrzucanego szkła, wszystkie kapcie jakie złapałem były na takich ścieżko chodnikach. Ogólnie mam wrażenie, ze te DDRy powstają tylko dla tego i na odwal się, bo bez nich nie było by dofinansowania z UE, więc robią byle jak, byle by były.
  • Odpowiedz
Dlatego mandaty za coś takiego powinny być 5k


@Kskskkdkdkk: ja bym raczej proponował zrobić drogę dla rowerów zamiast malować znaczki na chodniku i udawać, że wszystko jest ok, ale jak widać po twoim wpisie, homo-soveticus wiecznie żywy w narodzie
  • Odpowiedz
@non-serviam:

ja bym raczej proponował zrobić drogę dla rowerów zamiast malować znaczki na chodniku i udawać, że wszystko jest ok, ale jak widać po twoim wpisie, homo-soveticus wiecznie żywy w narodzie


I może jeszcze światełka na krawędziach i podświetlane oznaczenia poziome?
  • Odpowiedz
@wezsepigulke: najgorsze w ścieżkach kostkowych są krawężniki, szczególnie takie, które nie są zlicowane z drogą podporządkowaną. To tak jakby co 200 metrów był próg zwalniający dla auta.

Ale ostatnio jak już robią ścieżki to myślą i robią po prostu płaskie asfaltowe.
  • Odpowiedz
@AVOIDME ją jeżdżę na rowerze do roboty, załatwiać sprawy itp. Wolę rower od samochodu czy zbiorkomu. Zawsze jeżdżę po ścieżce rowerowej, a jeśli tej nie ma to wolniej po chodniku. Cyklistom z pierwszego zdarzenia smar od łańcucha zastąpił mózg. Z perspektywy kierowcy samochodu widzę jak niebezpieczne zachowania preferują tacy rowerzyści. Zabijesz takiego a odpowiesz jak za człowieka ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
takie ścieżki to patologia. Zamiast takiej ścieżki lepiej zrobić szerszy asfalt i oddzielić linia pas dla rowerów. Wszyscy byliby zadowoleni. Ja jeżdżę i rowerem i samochodem i mogę się postawić po obu stronach.


@Davy27: OK, powiedziałeś sobie, że twoim zdaniem to patologia, jest ci niewygodnie, więc możesz łamać prawo i utrudniać innym życie. Przecież od zawsze wiadomo, że twoje zdanie, a przede wszystkim twoja wygoda jest ponad każdym prawem. Pamiętaj,
  • Odpowiedz
@assninja a ja mam MTB na oponach 1.9 i często na takiej kostce jadę jak pijany, bo tak jest nierówna. A jak są jakieś dziury, to aż strach jechać, bo można zdrowiem przypłacić. Juz nie mówię, że robactwo specjalnie rozwala szkło na tych ścieżkach.
  • Odpowiedz