Wpis z mikrobloga

Chłopy powiedzcie szczerze jak to jest z "overemployed"? Jakie są problemy jak robi się dwie roboty na raz?
Bierzecie jeden UoP a do tego B2B, czy 2x B2B? Co robicie jak spotkania się nakładają? Jakie macie wymówki?
Zastanawiam się, bo mam spoko robotę, no nie przemęczam się, że tak to ujmę. Odezwała się inna firma i też by mnie chcieli.
Wiadomo, mam też opcję taką, że jeśli zaproponują mi więcej, to uderzam do swojego kierasa żeby mi wyrównał (wydaje mi się, że nie byłoby z tym problemu).
Wiadomo wszystko w pełni zdalnie + elastyczne godziny pracy, no ale kiedyś spotkanie się nałoży :/
#pracait #programowanie #programista15k
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@4mmc-enjoyer najwiekszy problem to spotkania, te zwykle mozna przelozyc albo "spoznie sie", ale ile razy w ciagu ostatniego pol roku miales nagle spotkania bo cos bylo pilne? Jezeli tak sie dzieje kilka razy w tygodniu to ciezko bedzie to polaczyc
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer: jak masz dużo spotkań to nawet się nie zastanawiaj nad tym bo to jest głupi pomysł. Będziesz przemęczony i zestresowany przez context switching. Ucz się nowych rzeczy, języka obcego czy zrób trening
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer: nie przekonasz się jak nie spróbujesz. Może w obu robotach będziesz miał względny luz i dasz radę, może po 2 tyg stwierdzisz, że nie dasz rady na dwa fronty. Zaznacz w drugiej robocie że bierzesz, ale masz problemy zdrowotne (np rwa kulszowa) i kilka razy w tygodniu chodzisz do fizjo przez co nie zawsze jesteś dyspozycyjny.

Albo że masz np wrzodziejące zapalenie jelita grubego przez co czasami masz takie
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer: Obojętnie, najprościej wszystko na B2B. Zależy od specyfiki pracy, chodzi o to zbey w sumie tej pracy bła przyzwoita ilość, bo jeśli rzeczywiście musisz siedzieć całe 8h to nie da rady.

Firma A: spotkanie 2x w tygodniu o 11 (EU)
Firma B: spotkania codziennie o 19 (zachodnie wybrzeże USA)
Firma C: spotkania codziennie o 15 (i czasem dodatkowe od 13) (wschodnie wybrzeże USA)

Dowożenie we wszystkich na przyzwoitym poziomie
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer: Jak masz w obu projektach częste spotkania to będzie ciężko, bo notorycznie musisz kłamać, a do tego nie każdy jest zdolny. A jeśli spotkań nie ma dużo i nie są częste i finalnie te nakładające się trafiają się raz czy dwa na miesiąc, to zawsze można powiedzieć w jednym z projektów, że ma się coś ważnego do załatwienia, trzeba odejść od komputera itp. To też nie jest fajne, ale
  • Odpowiedz
Musisz mieć z góry wytłumaczenie i to takie w którym nikt nie będzie chciał drążyć


@lubie_placki777: najlepsze, którego nikt nie chce drążyć jest niedopowiedziane. Sprawy rodzinne, problemy zdrowotne... Nic nie dodawać. A jak ktoś koniecznie będzie drążył to na odpowiedź: "przepraszam, ale nie chciałbym o tym rozmawiać" nie ma co kontynuować.
  • Odpowiedz
@Milo900: za często był niedostępny, nie można było polegać na tym, że coś zrobi - był nieaktywny na spotkaniach zespołowych albo się z nich odłączał. Ale to też dlatego, że w drugim projekcie go zaczęli bardziej cisnąć chyba. A to drugi był taki dodatkowy, gdzie nasz to jest dłuższy temat.

Już pominę fakt, że overeployment jest właśnie nie uczciwy względem zespołu, a nie tylko pracodawcy - bo czy się chce
  • Odpowiedz
@WyjmijKija: nie zgadzam się, najlepsze są dopowiedziane żeby osoba która chce drążyć miała poczucie winy na samą myśl drążenia.

Szerokie hasła jak problemy rodzinne/zdrowotne pachną wałkiem, każdy może coś takiego rzucić i się obijać w pracy, to pójście po najmniejszej linii oporu. Kłamstwo które ma jakieś szczegóły, ręce i nogi jest bardziej wiarygodne. Jak kłamać to z finezja i rozmachem jak Juan Pujol ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@lubie_placki777: ale te dopowiedziane wymagają często jakiejś historii, całość musi się układać do kupy jak to powtarzasz co chwilę, a i o jakieś wpadki jest szansa, że ktoś ma podobne schorzenie i zacznie wchodzić w szczegóły jaki doktor, jaka klinika, co nie znasz najlepszej gdzie to leczą? xD
  • Odpowiedz
robić po 10-12h na dłuższą metę się nie da


@nilphilus: w większości roboty i tak po jakimś czasie jest większy luz, więc prawda jest taka, że to nie jest 10-12h. A jak jest to lepiej jedną odpuścić i znaleźć coś innego lżejszego. Zarywać obie naraz to głupota xD
  • Odpowiedz
@WyjmijKija: 2-4h czytania na necie o danej chorobie i masz gotowa historię leczenia, leków,
objawy, lekarzy itp, to serio niewiele jak za święty spokój. Poza tym celując w jakiś rzadką lecz upierdliwą chorobę prawdopodobieństwo tego że trafisz na kogoś kto ma to samo i będzie chciał o tym gadać jest bliskie 0. Z resztą jak masz już jakiś wiarygodna historię tekst w stylu "nie lubię o tym gadać" zdecydowanie bardziej
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer: ja robię w jednej firmie ale w dwóch projektach, gdzie jest wspólny manager i oba teamy o sobie wiedzą, a i tak jest ciężko. Wypatruję aż się za miesiąc - półtora jeden z nich skończy, a robię tak ledwo pół roku.
Pierwszy problem? Daily o tej samej godzinie xD Ja sobie jedno z nich przesunąłem, ale zaargumentuj tak w jednym zespole, który robi spotkanie o tej samej godzinie od
  • Odpowiedz
@4mmc-enjoyer: @lubie_placki777 @WyjmijKija

A zamiast kombinowania, wymyślania chorób i oszukiwania ludzi/współpracowników - wiecie, że można po prostu powiedzieć, że ma się innego klienta (jak jest się na b2b) i dzielić sobie godziny? Jeżeli zakaz konkurencji nie broni Wam pracy dla kogoś innego to w czym problem? Albo wziąć kontrakt na ,,pół etatu"? Niektóre firmy i niektóre stanowiska mają pracę zadaniową. Wcale nie musisz być 8-16 codziennie na rozkazy jednego
  • Odpowiedz
@Oldirtybastard: jesteś oderwany od rzeczywistości, 99,9#% firm IT jak usłyszy, że masz drugiego klienta/etat to cie w-----e i tyle z twojej uczciwości
W stanach są mocno cięci na to, powstają toole monitorujące pracę wykrywają nieaktywność, u ziomka na spotkaniu padł temat jak wykrywać na rozmowach rekrutacyjnych czy ludzie robią OE
  • Odpowiedz