Aktywne Wpisy
![abuk123](https://wykop.pl/cdn/c3397992/abuk123_vNN4vqKa1y,q60.jpg)
abuk123 +45
#przegryw chuop tagowy typu tank. Zero offa, ale sporo deffa dla jego. Pamiętam jak kiedyś w szkole jakiś oski dynamiczny lecz dość wątły #!$%@?ł mi dla żarów z pięści w bark to sobie nadgarstek chyba uszkodził, co prawda potem dostałem lepe w potylice z drugiej ręki w ramach zemsty, ale grymas bólu na jego twarzy pamiętam do dziś heh
![abuk123 - #przegryw chuop tagowy typu tank. Zero offa, ale sporo deffa dla jego. Pami...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/8d2667b78d6caf7a690812bea5e8816fd4aa752c409e79e3c0a72f569b1af069,w150.png)
źródło: image
Pobierz![Elberus](https://wykop.pl/cdn/c0834752/7b8bf9900243728e0f7a84f2d7f7053192003e1e93113c896caa7364c3c31298,q60.jpg)
Elberus 0
brakuje mi słowa.
jak powiedzieć, że ktoś się z czymś obnosi, na pokaz coś robi. ktoś się z tym...nie obnosi, nie szpanuje tylko...
jak powiedzieć, że ktoś się z czymś obnosi, na pokaz coś robi. ktoś się z tym...nie obnosi, nie szpanuje tylko...
Hej. Jestem w związku z dziewczyną prawie dziewięć miesięcy i szczerze? Strasznie jest dla mnie ten związek wyniszczający. Kocham ją bardzo, widzę, że ona mnie też, ale jest jeden mankament. Zabrania mi bardzo dużo. Wczoraj miałem awanturę o to, że powiedziałem jej, że chcę zacząć znów chodzić na siłownię, a ona na to, że "nie godzę się na to, abyś chodził na siłownię". Zapytałem dlaczego, pokrętnie usłyszałem oczywiście, że jest zazdrosna. Bardzo mi przeszkadza to w tym związku, że ona chce kontrolować wszystko. Często jest zazdrosna. Coś ala wpis tego mireczka: https://wykop.pl/wpis/47547421/anonimowemirkowyznania-czy-ona-jest-za-mocno-zazdr
Nie wiem co robić, bardzo się męczę, ale z drugiej strony ją kocham. Widzę też, że ona jakby oddala mnie od ludzi, którzy są moimi przyjaciółmi, moją ekipą z którą się trzymam.
Tak jak ten mirek wyżej:
1) Polubienie zdjęcia mojej przyjaciółki, z którą znam się od dziecka. --> nie przeszłoby, byłaby fest zazdrosna.
3) Powiedzenie: "szerokiej drogi" do koleżanki, która rozwozi pizzę, w momencie gdy akurat byliśmy w pizzeri - bo w ten sposób ją podrywam i flirtuję z nią. Mimo, że znam się z jej chłopakiem. ----> Nawet jak znam jakąś koleżankę ze studiów lub z liceum i idąc z nią mijamy jakąś moją znajomą, nie wiem jak zareaguje na zwykłe "cześć" Boję się spojrzeć w ogóle, a co dopiero cześć powiedzieć.
4) Słuchanie muzyki, w której w teledysku tańczą dziewczyny w bikini ---> ostatnio dostałem zjebę za piosenkę PR0BL3MU - Miyabi, bo ma taki tekst, jaki ma.
5) HIT - O to, że wiem kim jest SexMasterka i Sasha Grey - bo to musi znaczyć, że oglądam filmy porno i że ona mi nie wystarcza, a co za tym idzie pewnie szukam sobie kogoś na boku ---> o to by mi na bank zrobiła problem
6) Bo w sylwestra będę spożywał alkohol i pewnie będę pijany. Foch trwał w sylwestrowy dzień od godziny 13 do 3 w nocy i przez te 14 godzin ciągle powtarzała: "Nie rozmawiam z Tobą, bo pewnie niedługo będziesz pijany". -> ogólnie o alkohol, choć nie piję.
Pomocy!!! Żaden troll, chcę asap rozwiązać sytuację. Jeszcze zanim będzie za późno. dzięki
#rozowepaski #zwiazki #zazdrosc #logikarozowychpaskow #pytanie
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
To nie jest miłość.
@mirko_anonim: Dobrze, że masz tego świadomość. Pora na zmiany, bo się to źle dla Ciebie skończy. W wersji lajt zostaniesz pociesznym głupim mężulkiem potulnie wykonującym rozkazy i traktowanym przy ludziach (i przy własnej rodzinie) jak imbecyl, w wersji hard zakompleksionym rozwodnikiem z urazą do kobiet i podkopanym poczuciem własnej wartości.
Musisz sobie odpowiedzieć na bardzo ważne pytanie... zajebiście... "Co chcę w życiu robić?" A potem zacząć to robić. Jeśli chcesz być pantoflarzem to jesteś na dobrej drodze. Dobra relacja jest oparta na wzajemnym zrozumieniu i zaufaniu. Po tym co poniżej widzę, to ona ma z tym problem. Nie chodzi o zazdrość, bo to raczej jest pretekst do pełnej kontroli nad Tobą i Twoim zachowaniem. Możesz kochać drugą osobę bardzo, ale to wszystko na nic, jeśli przede wszystkim nie będziesz kochał samego siebie. Chodzi o zdrową dawkę egoizmu i ustalenie granic do czego możesz się posunąć w ramach ogólnie pojętego kompromisu. Czy ta dziewczyna w ogóle zna znaczenie tego słowa? Przypomnę - poświęcenie czegoś z obydwu stron w imię odniesienia korzyści przez te obie
Jej zachowanie wynika z przykrych doświadczeń/traum lub braku pewności siebie. Pewnie najbardziej z tego ostatniego. Możesz albo nad tym popracować, przejąć kontrolę i być w tym związku autorytetem i ją naprawić (a to zawsze masa pracy, czasu i jakieś ryzyko), albo
Aktualnie to mega toksyczny związek, nie daj się odizolować od reszty ludzi, których znasz.
najszybsze rozwiazanie sytuacji to rozwiazanie relacji - nie zmienisz jej na tyle, zeby bylo jak chcesz o ile wogole, w sumie dziala w obie strony, nie znam nikogo komu sie udalo, tak samo jak mi - nawet laska, ktora miala psychoterapie zwyczajnie opowiadala swoja wersje drugiej babie i bylo kolko wzajemnej
@SarahC: takiej odpowiedzi się po tobie nie spodziewałem
miłe zaskoczenie
Albo nogi za pas albo wyślij ją na terapię.