Wpis z mikrobloga

@mirko_anonim: Rób na co masz ochotę i co uważasz za uczciwe a czy laska będzie chciała być z Tobą to jej sprawa. Trzymaj ramę i nie daj się wykastrować.
Tzn. no rozumiem, że pewne rzeczy w związku się ustala razem i to jest ok no ale bez przesady. Siłownia to dobry przykład- robisz to dla siebie przecież.
Laska Cię potem rzuci a Ty zostaniesz bez laski i bez sylwetki :D
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Nie ma innego rozwiązania tej sytuacji niż rozstanie. Niektórzy ludzie po prostu nie nadają się do związku, mimo że w jakiś tam stopniu darzą cię uczuciem. Byłem w takim związku, takim małżeństwie które mnie bardzo mocno ściągnęło w dół. Latami łudziłem się, że uda mi się ją naprostować.
Nic z tego. Jedyną szansą na normalny związek jest związek z normalną kobietą.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Kiedyś tez byłem z laska chorobliwie zazdrosna. Wyjechała do mamusi na zawsze i problem się rozwiązał. Czego oko nie widzi, tego sercu nie żal.
Poza tym nie możesz myśleć tylko o sobie. Masz dawać jej szczęście, bezpieczeństwo, w chorobie i jakoś tak.
LOL
Powodzenia.
Szkoda życia na takie związki.
Czasami zrobienie 4 bąbelków pomaga lol
  • Odpowiedz
  • 1
@pogromca_przegrywow Bardzo trafny komentarz. Trwanie w takim związku to prosty sposób na s----------e sobie życia. Nawet jeśli udałoby się naprostować partnerkę, to ta instynktownie zacznie szukać kogoś innego, bo OP zacznie jej się kojarzyć z dawnym, toksycznym życiem.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: wygląda na nieprzepracowane traumy i niskie poczucie własnej wartości, do psychologa powinna iść (tylko nie jakiejś empower Anetki, tylko sprawdzonego terapeuty/ki). Pytanie do siebie to czy masz siłę i ochotę na wspieranie jej przez następne kilka lat (zakładając, że w ogóle zauważa u siebie potrzebę pracy nad tym).
  • Odpowiedz