Wpis z mikrobloga

27 kwietnia 2008 na dziennik.pl napisali

1. "Ludzie, którzy kupili mieszkania, by sprzedać je z zyskiem, nie mogą obniżyć cen. Gdyby to zrobili, nie zarobiliby na sprzedaży."

2. "Zmienił się też powód kupowania mieszkań. Klienci kupują lokale dla siebie lub dla rodziny. Prawie nikt nie kupuje teraz mieszkania, by sprzedać je z zyskiem."

i wieszczyli wzrosty po co najmniej 5% rocznie.

Ceny od tego artykułu spadały przez kolejne 7 lat XD A spadłyby bardziej gdyby nie ówczesna beka, czyli MdM i inne wynalazki.

Czy jesteśmy w tym samym punkcie XD No myślę, że nie. Jesteśmy wiele Polaków mniej i wiele mieszkań więcej. No i na wysokich stopach, a nie spadających.

Będzie rzeź. Pozdrawiam cieplutko.

#nieruchomosci
  • 31
  • Odpowiedz
Wtedy nie mieliśmy na plecach takiego upadku zaufania do waluty jak obecnie. No i złotówka zaliczyła spektakularny zjazd w stosunku do USD co skutecznie odstraszyło i ograniczyło napływ zagranicznych inwestorów.

Pytanie brzmi czy uda się przekonać/przestraszyć platformę, że pompowanie sobie iluzorycznego wzrost PKB kosztem młodych zaraz po tym jak zostali ograbieni przez pandemię i inflację może się dla nich naprawdę źle skończyć.
  • Odpowiedz
  • 219
@mickpl: mickpl zapisze się na kartach historii o gospodarce mieszkaniowej jako prorok niosący nadzieję potrzebującym, siewca zniszczenia deweloperskich majątków i młot na chciwych fliperów.
  • Odpowiedz
@iamjashin:

No i złotówka zaliczyła spektakularny zjazd w stosunku do USD co skutecznie odstraszyło i ograniczyło napływ zagranicznych inwestorów.


chyba chciałeś napisać, że złotówka się umocniła. To dolar zaliczył zjazd.
  • Odpowiedz
@mickpl: nie kupuje mieszkania bo mam, ani nie sprzedaje bo mnie nie stać, ale z niecierpliwością czekam aż wywody proroka się w końcu spełnia. Od paru lat trafiam na te wpisy i jak na razie to nic nie spadło xD
  • Odpowiedz
@gokotgo szkoda się produkować, i tak nie zrozumie. Płaci krechę na złodziejski procent, nie sprzedał i nie sprzeda tego kwadratu, no ale ZAROBIŁ. Wiedza finansowa w kraju nad Wisłą jest tylko nieśmiesznym żartem i objawia się właśnie takimi zabawnymi komentarzami.
  • Odpowiedz