Aktywne Wpisy
Dzisiaj zdałem sobie sprawe, że pc jest co najwyżej do przeglądania neta i klikania w excel, a jak grać to tylko na konsoli. Sterowanie klawiaturą i myszką to najwiekszy archaizm jaki przetrwał do teraźniejszych czasów. Kupiłem Rtx 4060 i szkoda mi wywalonych 1300 zł bo za to mógłbym mieć ps5 z olx. Sorry pececiarze, ale dla mnie jestescie podludzmi którzy nie ogarniają oczywistych życiowych prawd, a konsolowcy to giga chady i sigmy
mirko_anonim +41
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zauważyliście, że dzieci są bardzo nieporadne w dzisiejszych czasach? Spotkałam się z przyjaciółkami ostatnio i jedna śpi w jednym łóżku z 5 - letnią córką. Ja w wieku 5 lat zostawałam w domu sama z 3 - letnim bratem i musiałam się nim opiekować. Dzisiaj nie do pomyślenia.
Rodzice a w szczególności matki stały się tak nadopiekuńcze, że dzieciaki nie mogą zostać same na chwilę, bo od razu płaczą. Ja umiałam się sama bawić, a teraz dzieckiem się trzeba zajmować 24/7.
Z czego to wynika?
Widzę też, że dzieci zdecydowanie później zaczynają czytać. Moja siostrzenica skończyła 1 klasę podstawówki i niewiele dzieci umie płynnie czytać ze zrozumieniem. Ja czytałam sama książki już w zerówce, a znam dzieci, które płynnie nauczyły się czytać w przedszkolu.
Niektóre dzieci w 1 klasie podstawówki nie umieją same sobie zawiązać sznurowadeł.
Zauważyliście, że dzieci są bardzo nieporadne w dzisiejszych czasach? Spotkałam się z przyjaciółkami ostatnio i jedna śpi w jednym łóżku z 5 - letnią córką. Ja w wieku 5 lat zostawałam w domu sama z 3 - letnim bratem i musiałam się nim opiekować. Dzisiaj nie do pomyślenia.
Rodzice a w szczególności matki stały się tak nadopiekuńcze, że dzieciaki nie mogą zostać same na chwilę, bo od razu płaczą. Ja umiałam się sama bawić, a teraz dzieckiem się trzeba zajmować 24/7.
Z czego to wynika?
Widzę też, że dzieci zdecydowanie później zaczynają czytać. Moja siostrzenica skończyła 1 klasę podstawówki i niewiele dzieci umie płynnie czytać ze zrozumieniem. Ja czytałam sama książki już w zerówce, a znam dzieci, które płynnie nauczyły się czytać w przedszkolu.
Niektóre dzieci w 1 klasie podstawówki nie umieją same sobie zawiązać sznurowadeł.
właściwie to dlaczego przegryw nie weźmie sobie samotnej matki? zakładając że podoba wam się z wyglądu i jest miła
- one szukają partnera, wy kobiety -> win-win
- możecie zacząć od przyjaźni, zwykłego związku partnerskiego, a nuż się zakochacie
- możecie i mieć miłość swojego życia i ćwiczyć obycie z kobietą, social skille, przełamywać bariery
- dostajecie czułość i troskę od kobiety, której wam brakuje
- nie musicie być chadem bo na takich się przejechała i wyciągnęła lekcje, nawet lepiej jak będziecie spokojnymi mireczkami
- łatwiej znaleźć bo ich nawet sporo i to bez wychodzenia z domu -> apki randkowe
#przegryw #podrywajzwykopem #zwiazki #relacje #tinder#badoo #matki #samotnematki #blackpill #tfwnogf #samotnosc #dzieci #takaprawda #hipergamia
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
one szukają bankomatu
Może na imieniny zaprosi, ciasta dobrego sobie zjesz, kawę wypijesz,
Odpowiadając na twoje punkty:
Nie jest to sytuacja "win-win", ponieważ tak jak wyżej, mężczyzna inwestuje swój wysiłek i zasoby w cudze geny, a kobieta w własne. Ponadto w takim związku mężczyzna zawsze będzie na dalszym planie, będzie jedynie spełniał funkcję
jak sobie wybrażasz przegrywa którynawet w czasach liceum nie był w związku, niema pojęcia jak się zachować i co robić
Dziewczyny które mają już jakieś doświadczenie i obycie w związku, i mają też swój bagaż, który niosą, nie chcą gościa, który nie ma w materii związkowej żadnego doświadczenia, bo one nie chcą być nauczycielkami, tylko partnerkami.
Aż dziwne, że takie podstawy trzeba tłumaczyć, ale w sumie czego wymagać, od kogoś, komu się shiftu nie chce nacisnąć.
Nie ważne jaka (ta płeć) będzie, to tak czy siak:
- inwestuje się czas i zasoby w cudze potomstwo
- facet wciąż będzie traktowany jak dostarczyciel i nie otrzyma więcej troski oraz miłości niż minimum potrzebne do jego pozostania
- wciąż mogą być problemy z
Osobiście mam negatywne spojrzenie na relację opartą na kontroli.
Oczywiście, pewna doza kontroli jest naturalna w związku (wzajemne wytyczanie ram związku, jakie chcą obie strony), ale osobiście uważam że powinna być ona względnie mocno ograniczona, wzajemna oraz za obupólną wolą (tzn. obie strony pozwalają się w małym stopniu kontrolować, ze względu na wzajemne przywiązanie i wynikającą z niego chęć do wzajemnego stworzenia relacji pozytywnej dla obu stron oraz w celu ukazania
Co do krzyczenia i wyciągania brudów przy koleżankach, w mojej perspektywie jest to oznaką że z związkiem jest coś nie tak