Wpis z mikrobloga

Bawi mnie to wyparcie w sumie. Obecnie jak zarabiasz 10 000zł netto to nie stać Ciebie na kredyt na mieszkania. A przypomnę że 50% Polaków zarabia mniej niż 5000zł. Zarabiając 10k i więcej jest w top10% w Polsce pod względem zarobków i nie stać Ciebie na kredyt ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Więc to jest oczywiste, że czeka nas ostry zjazd i to jest kwestia do 12 miesięcy albo wprowadzenie beki 0% i pompowanie dalej. Nie ma nic po środku, nie ma innych opcji.

A matematyka to królowa nauk i jest piękna w swojej prostocie. Jak wzrosło o 100%, to spadek z tej wysokiej ceny o 50% niweluje cały wzrost.

#nieruchomosci
  • 181
  • Odpowiedz
ale pewnie nie wierzysz bo beton to religia.


Ale ja nie jestem w zadnym obozie zebym w cokolwiek wierzył. Pytasz czemu ceny najmu spadaja, to mi pokaz wg. kogo, zebym mogl sie zapoznac i odpowiedziec na to pytanie.

Na pewno ceny najmu spadna, z lekkim poslizgiem po momencie jak spadna stopy procentowe. Ale to jeszcze przed nami.
W tym momencie mojej wiedzy nie dzieje sie aktualnie nic specjalnego, w stosunku do tego
  • Odpowiedz
@Khaine 800k kredytu i odłożone np. 400k czyli 1,2 mln. Za tyle kawalerka? Nie wszyscy kupują pod PKiN, są też inne dzielnice, nawet przy metrze. Za tyle można spokojnie kupić 60 mkw.
  • Odpowiedz
w dodatku zarabiający 10k są w większości na tyle ogarnięci, że nie wpakują się w kredyt z obecnym oprocentowaniem na przewartościowane mieszkania


@ArnoldZboczek ja zarabiam 25k i kupiłem teraz. Jak ktoś chce I może kupić dla celow mieszkaniowych to powinien mieć w dupie bańki/korekty na rynku, bo zwyczajnie może nie trafic i za 5lat okaże się, że musi dołożyć kolejne 40%.
  • Odpowiedz
@Khaine jak pod korek? Jakie 8k?

800k na 25 lat to 6k (oczywiście możesz nadpłacać, żeby wcześniej spłacić).

Jak ktoś zarabia 20k to rata 6k to nie jest pod korek. Nawet z nadpłatami po 2k to nie jest pod korek.

Jak nie umiecie liczyć, to nic dziwnego, że nadal czekacie na spadki xD
  • Odpowiedz
@majkel88 Dziś mieliśmy wniosek do leasingu lekarza chirurga. Za 20 rok na jdg miał 1,3 mln ( ͡º ͜ʖ͡º) i mieszkanie w Warszawie z rata ponad 20k na miesiąc ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@piwakk: no o tym mowie, taki gosc na luzie moze sobie kupic co roku mieszkanie pod wynajem za gotowke albo jak jest sprytny to dwa-trzy na dzwigni. Dopoki najem by pokrywal rate kredo (teraz nie bardzo w wiekszosci top miast) to zdolnosc sie resetuje i zabawa sie zaczyna od nowa.
  • Odpowiedz
@dziadeq otóż przychodzę z rozwiązaniem

#!$%@?ć banki - można pójść w prywatne raty z poświadczeniem notarialnym, piękna sprawa, przy umowie wystarczy zapis że jak nie spłacasz to się wyprowadzasz do lokalu zapisanego w umowie np do domu rodzinnego - wtedy można Cię #!$%@?ć bez problemu, bo masz gdzie się podziać

Druga sprawa, nie kupować od flipperów

Koniec problemu, rynek sam sobie poradzi
  • Odpowiedz
@mwl4: pytanie na ile ta zdolność jest realna. Ja sobie np nie wyobrażam nawet wegetacji w mieście z prawie pół bańki długu zarabiając niewiele ponad najniższą (tym bardziej w perspektywie całego życia i wszystkich nieprzewidywalnych sytuacji, można popatrzeć np na ostatnie 35 lat i zobaczyć ile wydarzyło się w tym czasie). Jeszcze przy sypiącym się rynku pracy i rosnących cenach.... wszystkiego.
Wszystko udzielone nawet w pobliżu tej sumy to ewidentne kredyty
  • Odpowiedz
@dziadeq: Ja na przykład zarabiam 20k pracując co chwilę w różnej formie zatrudnienia. A to na umowie niemieckiej bądź duńskiej potem chwilę na działaności i potem znowu inaczej i niestety…nie mogę dostać kredytu
  • Odpowiedz