Wpis z mikrobloga

Bawi mnie to wyparcie w sumie. Obecnie jak zarabiasz 10 000zł netto to nie stać Ciebie na kredyt na mieszkania. A przypomnę że 50% Polaków zarabia mniej niż 5000zł. Zarabiając 10k i więcej jest w top10% w Polsce pod względem zarobków i nie stać Ciebie na kredyt ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Więc to jest oczywiste, że czeka nas ostry zjazd i to jest kwestia do 12 miesięcy albo wprowadzenie beki 0% i pompowanie dalej. Nie ma nic po środku, nie ma innych opcji.

A matematyka to królowa nauk i jest piękna w swojej prostocie. Jak wzrosło o 100%, to spadek z tej wysokiej ceny o 50% niweluje cały wzrost.

#nieruchomosci
  • 181
  • Odpowiedz
ewy zostały na wycenach po 1,2 mln, a rynek może dać 600k. Po środku się nie spotkają, bo ludzie sobie zdolności nie podniosą, a jeszcze musi być konkurencyjnie do cen najmu.


@mickpl: Boję się że z chciwości będą robić coś, żeby zachęcić zagraniczny kapitał do skupywania tych ha tfu inwestycji nawet jakby miały stać puste byle by tylko #!$%@?ńsko kręcić nad narodem biznes dalej
  • Odpowiedz
@del855: @acpiorundc: tak jak pisałem, nie znam rynku niemieckiego / berlińskiego. Ale po kilku minutach przeglądania ogłoszeń, widzę pewną cechę, która może wpływać na średnie ceny: dużo mieszkań w starych budynkach / kamienicach.

Jak daję takie parametry: 60-65m2, rok budowy: 2015-2020, to na otodom w Warszawie jest 106 ogłoszeń i raczej wszystkie są legitne - tzn, faktycznie rok budowy bloku jest w tych przedziałach. Natomiast w Berlinie jest 72 ogłoszeń, z czego wiele z nich po prostu zostało wyremontowanych w tym okresie i oszukują
  • Odpowiedz
@majkel88 A zaniża cała budżetówka i Januszexy do 9 pracowników, gdzie jest minimalna i śmieciowka. Zobaczymy w drugiej połowie roku, GUS ma zacząć dostarczać co miesiąc dane dotyczące wszystkich, a nie tylko wycinka.
  • Odpowiedz
Zarabiając 10k i więcej jest w top10% w Polsce pod względem zarobków i nie stać Ciebie na kredyt ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@dziadeq: w dodatku zarabiający 10k są w większości na tyle ogarnięci, że nie wpakują się w kredyt z obecnym oprocentowaniem na przewartościowane mieszkania
  • Odpowiedz
@mickpl

W teorii "stać ich". W praktyce muszą się jeszcze zdecydować na zamienienie czynszu 3,5k na ratę 7k XD


I to jeszcze w warunkach rozpędzających się masowych zwolnień w korporacjach ( ͡° ͜ʖ ͡°) z różową mamy 14k netto, u mnie niedawno były zwolnienia. Już pędzę się ładować w kredyt z ratką 7k plus 1k czynszu, ps to prawda
  • Odpowiedz
  • 1
@mwl4

No fajnie, ale dalej mieszkanie jest mieszkanie. Czy u nas stare są 2x tańsze niż nowe? Ja myślę że za połowę ceny to by z pocałowaniem ręki braki w waw ten stare budynki i kamienice (który u nas są turbo drogie bo w centrum)
  • Odpowiedz
@del855: No to chyba sobie sam odpowiedziałeś?

który u nas są turbo drogie bo w centrum


Jeśli bardzo dużo mieszkań w Berlinie jest w starym budownictwie (kamienice), na obrzeżach, a w Warszawie jest bardzo dużo nowych mieszkań na obrzeżach, to nie dziwne, że średnia cena w Berlinie wygląda
  • Odpowiedz
@dziadeq: Koszty życia rosną szybciej niż wynagrodzenia. Po studiach jak zaczynałem pracować w obecnej firmie miałem na rękę 4500 plus nagrody uznaniowe 25% i kwartalne około 1500k co 3 miesiące. Obecnie z racji mniejszych obrotów #!$%@? nam kwartalne i zmniejszyli uznaniowe, a i zarobki wzrosły o jakieś symboliczne kwoty rok do roku. Czynsz wzrósł o 100% w przeciągu 3 lat, prąd + woda też mocno poleciały w górę.

Patrząc na
  • Odpowiedz
  • 2
@mwl4

W Krakowie ten case nie działa- przez stare kamienice w ogóle nie zniszczone w wojnie - wcale nie jest tanio....

Ja mówię, że mieszkanie jest mieszkanie. A to czy stare czy nowe czy jakie? W starym inaczej się mieszka? Tak jak napisałem- mają duuuuzo tanich mieszkan i drogie centrum, bardzo drogie. Ale te ceny centrum i nowych giną w morzu taniochy. I jest to wg mnie normlana sytuacja - chcesz
  • Odpowiedz
@interpenetrate: Kapitał zagraniczny to ma zaciśnięty pas w postaci podwyższonych stóp procentowych w USA i strefie Euro i jednocześnie okazyjne względem ostatnich lat oprocentowanie rządowych obligacji. Nikt poważny nie będzie się w takiej sytuacji pchał dużymi kwotami w niepewny napompowany rynek w kraju rozwijającym się.
  • Odpowiedz
To będzie po prostu narodowa lekcja dlaczego nie warto było odpalać takich wynalazków jak beka 2%. Na dwa kwartały podniesiono zdolność rynku o połowę. Teraz ona wróciła połowę niżej. Dewy zostały na wycenach po 1,2 mln, a rynek może dać 600k. Po środku się nie spotkają, bo ludzie sobie zdolności nie podniosą, a jeszcze musi być konkurencyjnie do cen najmu.


@mickpl: myślisz że małpy się nauczą? Od 30 lat głosują
  • Odpowiedz
@acpiorundc przy 20k netto to masz luzem zdolność na nieco ponad 1mln kredytu. No chyba że nie masz wkładu własnego, ale to nie wiem kto wtedy decyduje się na kredyt…
  • Odpowiedz
@Alinous: kosztu remontu czego? Za 800k we Wrocławiu na rynku wtórnym, rok budowy po 2014 jest 170 ogłoszeń na otodom, mieszkań gotowych do zamieszkania, wymagających co najwyżej odświeżenia. Powierzchnia w zależności od lokalizacji: 27 do 85 m2.

https://www.otodom.pl/pl/wyniki/sprzedaz/mieszkanie,rynek-wtorny/dolnoslaskie/wroclaw/wroclaw/wroclaw?limit=36&ownerTypeSingleSelect=ALL&priceMin=750000&priceMax=800000&buildYearMin=2014&by=DEFAULT&direction=DESC&viewType=listing
  • Odpowiedz
@dziadeq: Ale bzdury. Przy takich zarobkach spokojnie da się kupić mieszkanie albo bliźniaka. Tylko wy wszyscy musicie mieszkać w centrum miasta wojewódzkiego.
  • Odpowiedz