Błaszczak: Trzeba zaminować granicę
"Należy podjąć bardzo ostre działania na granicy z Białorusią (...) łącznie z zaminowaniem granicy przy użyciu min przeciwpiechotnych" - powiedział przed wejściem do ministerstwa MSWiA Mariusz Błaszczak.
Bobito z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 155
- Odpowiedz
Komentarze (155)
najlepsze
Rzygac się chce tą narracja skierowana do przygłupich emerytów i patologii
pomijając już kwestie traktatów międzynarodowych bo wiem, że na wykopie niewielu się tym przejmuje to wydaje mi się, że o minowaniu trzeba było myśleć zanim postawiono stalowy płot bo teraz to byłoby to bardzo niepraktyczne
1. Organizujemy przetarg, wygrywa najdroższa opcja lub przetarg byłby całkowicie pominięty
2. Po przelaniu z góry hajsu, handlarz bronią się rozpływa, Polska zostaje bez min
3. Zakupione miny wykorzystywane są przez ruskich w wojnie z Ukrainą
4. PiS ogłasza, że handlarz bronią nie żyje i nie ma jak odzyskać hajsu
Może to dobrze, że PiS nawet nie próbował tego robić ( ͡
Dałem przykład muru chroniące go przed migrantami, który powstał dokładnie w tym samym czasie, który działa i kosztował ułamek tego co wydaliśmy.
Jednym z argumentów opozycji w tamtym okresie był właśnie koszt budow, nie współmiernie do tego co zostało zaplankwane powstało. Pomijam świrów, którzy protestowali przeciwko samej budowie.
Teraz trzeba latać ten syf i dorzucać kolejne miliony, żeby
1. zagranie polityczne #1: jako opozycja zaproponujmy jakieś drogie rozwiązanie. jak rząd się zgodzi to nasza zasługa a jak się nie zgodzi to zły rząd i nasza potencjalna zasługa.
2. Polska jest związana traktatami międzynarodowymi zakazującymi tej broni, wypowiedzenie Ich jest tylko trochę łatwiejsze niż wyjście z nato :] , zapasy min zniszczyliśmy, produkcja nowych niby łatwa ale zanim rząd to zorganizuje.... i najważniejsze ta b--ń nie jest
@dave8: nie ma sensu ich za płotem(od strony Białorusi) kłaść bo służby białoruskie sobie na luzie rozminują podejścia do płota, a nasze przez to, że jest płot nie bardzo będą w stanie ich powstrzymać
Chciałbym to jednak usłyszeć od niego.
Czy może za dużo wymagam?
Słuchanie i cytowanie pisowcow, gdy nie rządzą to strata czasu i energii. Z drugiej strony wątpię żeby obecny rząd chciał skutecznie bronić polskiej racji stanu. Wystarczy im, że są, jak Lewy wczoraj na boisku, efektu i tak nie było i nie będzie.