Wpis z mikrobloga

@raul7788: Euro2016 było bardzo udane w wykonaniu naszej reprezentacji, aczkolwiek było to już 8 lat temu i mam wrażenie, że powoli znowu zaczyna się trochę ten syndrom życia historią zamiast budowania swojej własnej nowej.
  • Odpowiedz
@raul7788: Strasznie przehajpowany turniej w naszym wykonaniu jakby tak popatrzeć na chłodno. Biorąc pod uwagę klasę zawodników jakich mieliśmy wtedy (Lewy w idealnym wieku, Kuba i Piszczek, Zielu, Krychowiak w formie z Sevilli, Glik w top formie) to tak na prawdę co tam się wielkiego wydarzyło? W grupie 1-0 z ogórkową Irlandią Północną, potem 0-0 bez celnego strzału z Niemcami, 1-0 po wymęczeniu buły ze słabą wtedy Ukrainą. W Fazie pucharowej
  • Odpowiedz
Nic ponad stan, a robi się z tego jakiś epokowy turniej. Gdyby przejść Portugalię to rozumiem -osiągnięty półfinał a mecz z Walią był do przejścia.


@MikoBalagany: Tutaj zajebisty problem jest taki, że te wszystkie telewizyjne persony pokroju Borka w pewnym momencie nagle zaczęły pompować legendarność tego turnieju gdybaniem co by było gdyby, a prawda jest taka iż gówno by było co mistrzostwa świata 2 lata później pokazały.
  • Odpowiedz
@MikoBalagany: ja #!$%@?, jakie słabe pisanie pod tezę. Klasa zawodników - Kuba, którego powołanie było mocno kwestionowane (był po słabym sezonie klubowym, gdzie bardzo mało grał, chyba to był schyłkowy okres w Fiorentinie), Piszczek, który w kadrze nigdy nie zbliżył się do poziomu z BVB, Zielu klubowo nie miał takiego statusu jak teraz, poza tym w reprezentacji przecież jest i był niemal bez przerwy krytykowany. Zgoda co do Krychowiaka i Glika,
  • Odpowiedz
@JanKrzywosad: Zapomniałem jeszcze o Pazdanie - przed turniejem nikt w gościa nie wierzył, opinie o nim były mniej więcej takie jak o Bednarku dzisiaj. Dość powiedzieć, że w eliminacjach pierwszym obrońcą był Szukała ze Steauy Bukareszt.
  • Odpowiedz