Wpis z mikrobloga

Niby #praca jest i spokojnie, ale czuję się jak #przegryw w momencie, gdy całe #pieniadze w tym miesiącu idą na czynsz i wykup sprzętu z lombardu, bo wszystko co potrafię znaleźć to 1/2 etatu. XD

Nie chcę żebrać, nie robię #zbiorka #zrzutka czy innego #pomagajzwykopem, a po prostu #!$%@? mam dość...

Wysyłam pierdyliard CV, szukam ile mogę, jedynie nie dzwonię, bo #!$%@? jestem i nie chcę wyśmiania, że "Ło panie, chyba widział pan ogłoszenie. Szukamy do roboty" i tego, że nawet nie umiem się zapytać o cokolwiek, nawet takie podstawy jak lokalizacja miejsca pracy, rodzaj umowy czy czas pracy (wiem, w większości to jest już w ogłoszeniu) ani się zaprezentować podczas rozmowy jakkolwiek lepiej niż odebrać telefon i przytaknąć, gdy rekruterka mówi "Panie Anon, spodobało nam się pana #cv i zapraszamy na rozmowę jutro na ul. Jana Pawła II 21/37 na godzinę 13:27".

Nie wiem, czy to #!$%@? problem z moją CVką, czy co, ale szukając czegokolwiek od stycznia albo dostaję oferty pół etatu po południu (nie pasuję mi to, bo już mam w tych godzinach pracę i pół etatu rano albo cały) albo słyszę "jutro odezwie się koordynator obiektu" po czym przez cały tydzień zero kontaktu a po tygodniu telefon od tej samej rekruterki z zapytaniem czy koordynator dzwonił i informacją, że się do niego odezwie.

Może jest tu ktoś z #hr czy inna #rekrutacja, kto będzie w stanie powiedzieć, co jest nie tak?

By nie było, mimo bycia w połowie (zdałem tylko pierwszą kwalifikację) tech inf nie szukam jakiejś #pracait czy innego sposobu na wejście w #korposwiat a chcę po prostu być prostym chłopkiem rozkropkiem na najniższej, co prowadzi #chuopskiezycie

#problemypierwszegoswiata #pracbaza ##!$%@? #pytanie #kicochpyta #rynekpracy
  • 11
  • Odpowiedz
jakiej ty pracy szukasz. jak np jako technik informatyk to doswiadzenie sprzatajace to chyba sredni pomysl zeby pokazywac


@ChlopoRobotnik2137: wiesz, może w przyszłości jak przejdę leczenie (w końcu muszę się odważyć by zadzwonić na tą #!$%@?ą rejestrację xD) to czegoś się tam poduczę typu Python i wtedy, bo teraz to ni #!$%@?. Szukam na tą chwilę głównie chuopskich robót, które przy niepełnosprawności mógłbym robić typu ochronka, sprzątanie czy jakiś spożywczak
  • Odpowiedz
@JuanPablitoSegundo_2137: mi jak mówią że ktoś się odezwie, a się nie odzywa to piszę maila i się przypominam. Dzięki temu dostałem robotę za 2x więcej niż zarabiałem wcześniej. Bo im się zapomniało xD Jak mają #!$%@? na firmie to mogą o takich rzeczach nie myśleć i trzeba męczyć bułę, mówili że zadzwonią więc masz prawo się przypomnieć. Niestety, musisz się trochę łokciami przepychać bo jak o Tobie zapomną to ktoś
  • Odpowiedz
@Hmrogrz: zabrzmię jak roszczeniowy zjeb, ale to ich #!$%@? obowiązek, by jako firma i mam w dupie, czy to korpo typu Amazon, czy sklep spożywczy u pani Grażynki z osiedla, by dotrzymywać umów, a takie "ktoś się odezwie" w oblicu firmy można już traktować jako umowę ustną. Tak samo informowanie o wynikach rekrutacji (prosta odpowiedź typu "wybraliśmy lepszego, #!$%@?") i podawanie widełek płacowych, czego niestety nie robią, tym bardziej na
  • Odpowiedz
ale to ich #!$%@? obowiązek, by jako firma


@JuanPablitoSegundo_2137: to prawda i w pełni się z Tobą zgadzam, ale na koniec dnia to ty nie masz pracy, a oni i tak mają pracownika. Pewnie gdybym myślał tak jak ty to dalej bym siedział gdzieś w dziurze w dupie za #!$%@? pieniądze.

Musisz się rozpychać łokciami bo inni się rozpychają.
  • Odpowiedz
@JuanPablitoSegundo_2137: jak już mówiłem, uważam że masz rację, ale to że masz rację nic nie zmienia w Twojej sytuacji. To trochę jak Cię auto potrąci na pasach. No miałem pierwszeństwo, ale co z tego...

Wyobrażam sobie sytuacje w której firma potrzebuje pracownika bo się zrobił #!$%@? i HR wysyła maila do jakiegoś kierownika produkcji "zadzwoń do anona", kierownik maila przeczytał, ale że mu trzech pracowników stoi nad głową bo się
  • Odpowiedz
Wyobrażam sobie sytuacje w której firma potrzebuje pracownika bo się zrobił #!$%@? i HR wysyła maila do jakiegoś kierownika produkcji "zadzwoń do anona", kierownik maila przeczytał, ale że mu trzech pracowników stoi nad głową bo się linia sypie i nie ma komu robić to poleciał gasić pożar i nawet nie zarejestrował w głowie że taki mail przyszedł.


Od tego jest HR, by mu o tym do #!$%@? jasnej przypomnieć. Jeśli nawet nie
  • Odpowiedz