Dlaczego w Polsce panuje przekonanie że autem z małą ilością koni nie da się normalnie jeździć? Użytkownik @Adamfabiarz łamie ten stereotyp poruszając się swoją 60 konną Fabią w kombii po autostradach powodując w ten sposób ból dupy wykopków mających po kilka razy więcej koni w swoich rydwanach ale niemogących ich w legalny sposób wykorzystać (limit 140 km/h sprawia że wszyscy niezależnie od mocy są równi)
@Larsberg: Dziękiuję za ten cenny wpis. Jeżdżę, jeżdżę, Miesiąc się nie skończył, a ja mam w kwietniu przejechane 3,5 tys km z czego ponad 3 tys. km poza swoim miastem.
@kinasato Można jechać trochę wolniej i nie przekraczać 4 tys. obr., co zresztą praktykuję samemu.
@Larsberg: można, tylko po co? Jest problem z wyprzedzaniem szczególnie jak auto jest załadowane czy też z rozpędzaniem sie po włączeniu się do ruchu. Na górkach też sobie słabo radzi i może być np. potrzeba jazdy prawym pasem bo na lewy/środkowy za wolno. Nie jest to komfortowa jazda, a czasem wręcz niebezpieczna.
można, tylko po co? Jest problem z wyprzedzaniem szczególnie jak auto jest załadowane czy też z rozpędzaniem sie po włączeniu się do ruchu. Na górkach też sobie słabo radzi i może być np. potrzeba jazdy prawym pasem bo na lewy/środkowy za wolno.
Nie jest to komfortowa jazda, a czasem wręcz niebezpieczna.
@Larsberg: to, poki nie wyjechalem w bardziej gorzysty teren moja corsa 1.4 75km to nienarzekalem. Plaskopolska here. zjechalem na
@vealen0: Ja sobie nawet na jedynce zdobywałem szczyty gór (tysiąc kilkaset n.p.m.) tą Fabią. A że miałem do czynienia kiedyś z kilkunastobiegowym manualem, to nie pierwszyzna mi wajchowanie. Niemniej z rzadka jeżdżę w tereny górskie. Z tego co sobie przypominam to w przeciągu ostatniego roku byłem raz w Szwajcarii i raz w Beskidzie Sądeckim, i to chyba na tyle przez ostatnie 12 miesięcy.
@Larsberg: ilość koni mechanicznych to nie wszystko, zależy jeszcze jak te konie sobie radzą i jak ta moc jest przekazywana. Co zależy od przełożeń skrzyni, rozmiaru kół i masy auta.
A co jeszcze jest ciekawszego, np u mnie w pracy jest kilkadziesiąt takich samych samochodów. te same parametry.. i czy one wszystkie rozpędzają się tak samo? Nie :d potrafią być ogromne różnice, co wynika za pewne ze stanu technicznego. bo to diesle z turbo.
Z moich osobistych doświadczeń to jakim autem bym nie jechał to mi brakuje mocy :d tak było od samego początku, od
@Larsberg wszystkim można kwestia perspektywy, moje pierwsze auto miało 60 i jeździłem teraz mam 250 i też jeździ. Gorzej się przesiąść na słabsze bo człowiek się irytuje, więc nie dziwi mnie takie podejście sam zmieniając auta staram się iść mocą w górę za każdym razem podobnie jak młodszym rocznikiem czy lepszym wyposażeniem 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ
@r5678 Bardziej niż 140, to można bardziej ogólnie przyjąć ekspresowe 120. Bo autostrad, gdzie można jechać 140 niby jest 6, ale z tego 3 to są ultra-krótkie odcinki, a z pozostałych 3 jedna jest niedokończona oraz ma długi odcinek wysokopłatny (ciągnący się na ponad połowie tej autostrady) którym nie opłaca się jechać, a na drugiej jest pełno odcinków gdzie nie można przekraczać 100 / 110 / 120,
@Larsberg: No właśnie. Ten 1.0 MPI uchodzi za wyjątkowo trwały. W pewnym sensie to następca pancernego 1.6 MPI. A spalanie auta mam takie, że za 200 zł przejeżdżam na trasie spokojnie 1000 km, tzn. na drogach szybkiego ruchu, którymi głównie się poruszam z prędkościami ekspresowymi, bo krajówkami nie przekraczając 100 km/h, to by wyszło ze 160-180 zł / 1000 km (a z kolei w samej jeździe miejskiej 220-240 zł /
@Larsberg paliwożerne to są właśnie małe silniki wolnossące. Jeśli 1.0.mpi spala średnio 6.2 litra (średnia raportów z auto centrum) to jest to poziom skody karoq 1.5 tsi 150km. A im więcej musisz wyprzedzać czy wyjeżdżać pod górkę tym gorzej dla małego silnika bez turbo. Komfort jazdy i elastyczność to jest przepaść na korzyść 1.5tsi
#samochody #motoryzacja
@kinasato Można jechać trochę wolniej i nie przekraczać 4 tys. obr., co zresztą praktykuję samemu.
Nie jest to komfortowa jazda, a czasem wręcz niebezpieczna.
Nie jest to komfortowa jazda, a czasem wręcz niebezpieczna.
@Larsberg: to, poki nie wyjechalem w bardziej gorzysty teren moja corsa 1.4 75km to nienarzekalem. Plaskopolska here. zjechalem na
Sam mieszkam w takim terenie i autem 1.4 90 km te górki po redukcji na 3 spokojnie robię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Larsberg: Słyszałeś o efektach dylatacji czasu? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Co zależy od przełożeń skrzyni, rozmiaru kół i masy auta.
A co jeszcze jest ciekawszego, np u mnie w pracy jest kilkadziesiąt takich samych samochodów. te same parametry.. i czy one wszystkie rozpędzają się tak samo? Nie :d potrafią być ogromne różnice, co wynika za pewne ze stanu technicznego. bo to diesle z turbo.
Z moich osobistych doświadczeń to jakim autem bym nie jechał to mi brakuje mocy :d tak było od samego początku, od
@r5678 Bardziej niż 140, to można bardziej ogólnie przyjąć ekspresowe 120. Bo autostrad, gdzie można jechać 140 niby jest 6, ale z tego 3 to są ultra-krótkie odcinki, a z pozostałych 3 jedna jest niedokończona oraz ma długi odcinek wysokopłatny (ciągnący się na ponad połowie tej autostrady) którym nie opłaca się jechać, a na drugiej jest pełno odcinków gdzie nie można przekraczać 100 / 110 / 120,
A spalanie auta mam takie, że za 200 zł przejeżdżam na trasie spokojnie 1000 km, tzn. na drogach szybkiego ruchu, którymi głównie się poruszam z prędkościami ekspresowymi, bo krajówkami nie przekraczając 100 km/h, to by wyszło ze 160-180 zł / 1000 km (a z kolei w samej jeździe miejskiej 220-240 zł /
Jeśli 1.0.mpi spala średnio 6.2 litra (średnia raportów z auto centrum) to jest to poziom skody karoq 1.5 tsi 150km. A im więcej musisz wyprzedzać czy wyjeżdżać pod górkę tym gorzej dla małego silnika bez turbo. Komfort jazdy i elastyczność to jest przepaść na korzyść 1.5tsi
@Larsberg: podziwialem te krajobrazy, z dusza na ramieniu.
@v-tec: niebezpieczna jazda to kwestia kierowcy, a nie samochodu.