Wpis z mikrobloga

@RobertPupica: u mnie później też. Bo najpierw były zadowolone że chłopcy mali inżynierzy przerabiają te "dyski" i jest zabawa i super. Ale potem zaczęły się jakieś #!$%@? pomysły xD i też zaczęliśmy przynosić takie jak na zdjęciu, a te już robiły wiekszy rozpierdziel
dr_papieros - @RobertPupica: u mnie później też. Bo najpierw były zadowolone że chłop...

źródło: Beyblade-Burst-Surge-Speedstorm-Spark-Power-Set-Includes-Top-and-Launcher_6e5817fa-9bff-4d57-ac55-c2beecc8da3c.3ed123ab71a2e53a2e70ad53fa025630

Pobierz
  • Odpowiedz
@dr_papieros doklejalo się do tego 2 żyletki prostopadle i mały obciążnik z dziurką i robiło się walki na szklanej paterze do ciast (bo miała kształt zbliżony do wycinka kuli). Ładnie iskry leciały a dzięki obciążeniu było więcej energii, lepszy show :) zamiast tego dynksu wystarczył sznurek i tulejka np z długopisu do rozkręcenia.
  • Odpowiedz
@dr_papieros: te co się puszczało z tej trytytki u nas były najpopularniejesze aż te metalowe pierścienie były obite bo się robiło pojedynki. No i tak sobie graliśmy aż babcia mi kupiła taki zdalnie sterowany za jakieś chore pieniądze wtedy (chyba 150 zł) i już nikt na podwórku nie chciał ze mną robić pojedynków bo byli bez szans i musiałem wrócic do zwykłego a na ten rc mogłem se popatrzeć tylko
  • Odpowiedz