Aktywne Wpisy
essos +2
Wielu z was tutaj robi z Zaleckiego jakiegos zabijake, przed ktorym ferrari powinien speirdalac, a przeciez to typ ktory zaprezentował 3 razy obsranie w oktagonie godne lasika. Wiadome ze przeciwnicy nie ci sami, ale jednak o czymś to świadczy
#famemma
#famemma
BoroPrimorac +27
Oczywiście wiadomo, różnie wychodzi czasem się też człowiek zapomni ale generalnie taki proces w głowie się dzieje u mnie praktycznie cały czas.
Na przykład jeżdżąc autem zatrzymując się gdzieś albo ustawiając się gdzieś do skrętu zawsze tak kminię gdzie stanąć żeby nie utrudniać innym ich manewrów, jak idę z buta to na przykład dochodząc do przejścia analizuje ile jedzie samochodów, jeśli jedzie jedno dwa auta to dla mnie jest mniejszy koszt odczekać 5s aż przejadą niż dla nich się zatrzymywać i rozpędzać od nowa więc nie podchodzę do przejścia, żeby przejechali.
W domu jak ćwiczę to kupiłem jakieś maty, żeby nie słychać było jak robię jakiś wysoki czy coś, nawet przykładałem je do ściany działowe i waliłem w nie pięścią a potem w gołą ścianę, żeby sprawdzić ile to daje, żebym miał wyobrażenie jak to może być u sąsiadów słychać xD
W sklepie na przykład jak stawiam gdzieś wózek albo oglądam coś na regale to zastanawiam się żeby ustawić się tak, żeby nie blokować innym drogi czy dostępu do regału.
No kurde w każdej dziedzinie staram się tak analizować, jeśli coś utrudniam innym to najczęściej robię to świadomie bo i tak proces myślowy w mojej głowie zajdzie, dojdę do wniosku, że komuś to może przeszkadzać ale mam to akurat w dupie xD
Potem mnie wkurza u innych ignorancja i egoizm, kiedy nie myślą tak samo jak ja i utrudniają innym życie mając wszystko w nosie. Zwłaszcza kiedy robią to w taki sposób, że mogliby osiągnąć ten sam cel nie poświęcając kompletnie nic i nie utrudniać życie innym ale mimo to świadomie bądź nie wybierają ten uciążliwy sposób. Przykładowo wysadzając kogoś na drodze zatrzymają się na środku pasa blokując ruch, mając miejsce żeby dojechać do krawędzi drogi, wymaga to dosłownie ruszenia jedna ręka kilka centymetrów a można zostawić wystarczająco miejsca innym, żeby przejechali.
Wkurza mnie też w drugą stronę, kiedy ktoś chce być na siłę miły i robi coś bez sensu nie analizując sytuacji. Trzymając się już ruchu drogowego, to na przykład jak wyjeżdżam gdzieś z podporządkowanej i na drodze z pierwszeństwem przejeżdżają auta i zatrzymuje się ostatnie auto, żeby mnie wpuścić, za którym już kompletnie nikt nie jedzie. Strasznie mnie denerwuje taka sztuka dla sztuki bez analizowania sytuacji, mi to w żaden sposób życia nie ułatwia, bo jakby przejechał to bym za 3 sekundy wjechał, pewnie zajęłoby to szybciej niż zajmuje zatrzymanie się żeby mnie puścić. Za to drugi kierowca dużo na tym manewrze traci, w związku z tym jest to głupie i nieoptymalne. Najczęściej w takich sytuacjach stoję i patrzę się na tego kierowcę nie wjeżdżając, żeby pokazać mu swoją "pogardę" do takiego wpuszczania i czasem tak stoimy kilka sekund i mi ludzie migają i machają łapami nie mogąc zrozumieć czemu nie wjeżdżam xD
#autyzm #niewiemjaktootagowac
To jedynie połowiczny efekt altruizmu, resztą to bycie #!$%@?ą i unikanie konfrontacji
@krucjan jw. @OstroS
Może to tylko analityczny umysł. Przydatny np. w programowaniu gdzie trzeba umieć przewidywać na 20 kroków do przodu co głupiego może zrobić człowiek, ale jak dla mnie również może to wynikać z wychowania. Może. Znam kogoś, kto tak ma. Ojciec
Z drugiej strony mam jakieś swoje fazy, tiki czy rytuały, faktycznie nie lubię kontaktu fizycznego, otwierając jakieś drzwi staram się łapać je od góry za skrzydło zamiast za klamkę, bo nikt tam nie łapie, czasem dezynfekuje pieniądze sprayem jak wydają mi się brudne. Mam lekką fazę na
@krucjan: Dobry przykład. Ja zawsze pierwsze co robię to patrzę we wsteczne lusterko i jak nic za mną nie ma to się nie zatrzymuję.
Co do całej rozkminy to chyba większość tak ma, na tym polega życie w społeczeństwie i nie bycie