Wpis z mikrobloga

@dam2k01: pozostaje pytanie czy warto żyć intensywnie ale krótko czy nudno z trudami życia rodzinnego ale dłużej i stabilniej na poziomie skrajnego wymęczenia.
W sumie indywidualne podejście, ale zawsze trawa jest bardziej zielona tam gdzie nas nie ma.
  • Odpowiedz
równie dobrze mógł sie rozwieść, żona zabiera dzieci i nastawia przeciw niemu, a on z--------a dwie dekady na nie, nawet ich nie widując, a one wola nowego tatusia xD
  • Odpowiedz
@Yenn_z-Wyspy7Slonc: Jako jedyny żywiciel rodziny uważam ze więcej obowiązków, ale to też zależy od przypadku.
Np czy urodzi się zdrowe dziecko które rozwija się bez terapii, czy z wieloma problemami które jako rodzic chcemy i czujemy potrzebę wyprostowania.
Aczkolwiek nie żałuję i jestem szczęśliwy z faktu posiadania rodziny, ale też rozumiem i doceniam decyzje życia samemu dynamicznie bez zobowiązań.
  • Odpowiedz
@viero: ten wysryw to ostre copium normictwa z dziecmi, trzeba sobie zracjonalizowac jakoś swój prymitywny instynkt do posiadania potomstwa. Jesli musiałbym wybierać pomiędzy żywotem autora wpisu a wujaszka, to nawet znając końcówkę wybrałbym wujaszka
  • Odpowiedz