Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Skąd w mediach to podniecanie się "quiet quitting"? Serio ktoś tak robi? Nie mówię, że to źle ale zmieniałem już kilka razy pracę i w żadnym #korpo takie coś nie jest możliwe. Nawet jak robisz swoje taski dobrze (nie obijasz się ale też nie robisz nic ponad) to prędzej czy później będziesz miał pogadankę, że to troche mało żeby można porozmawiać o awansie czy nawet premii. Często brak dodatkowych prac/projektów jest widziane jako pogorszenie rozwoju czy spadku wydajności czyli gorsza ocena. Serio ktoś w januszexie polskim czy międzynarodowym może sobie pozwolić na robienie minimum i przetrwać bez żadnych kwasów i konfliktów?

#praca #pracbaza #kariera #korposwiat #zarobki #pracazdalna



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Skąd w mediach to podniecanie się "quiet quit...

źródło: abfaf36b939d49e4bf684130b4c80bd2

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Jak pracujesz za minimalną, bez żadnych premii i dodatków, o awansie czy szkoleniach nawet nie wspominam to taka postawa wytwarza się moim zdaniem wręcz naturalnie. Nie tu to gdzie indziej; hajs oraz warunki i tak na start identyczne. Dziś zrobiłem tylko to zostało mi polecone do zrobienia a resztę czasu zamierzam spędzić scrollując. Wyrzucając mnie uczynionoby mi wręcz przysługę, ale to się pewnie nie wydarzy bo za pół roku wraca
  • Odpowiedz
januszexie polskim czy międzynarodowym może sobie pozwolić na robienie minimum i przetrwać bez żadnych kwasów i konfliktów


@mirko_anonim: ja przez 5 miesięcy quiet quitting nic nie robiłem, a nawet mnie nie wywalili. Renegocjacjowalismy kontakt, mam lepszy projekt i wróciłem do normalnego trybu.

Poza tym quiet quitting nie polega na braku konfliktu tylko nic nie robieniu żeby Cię wywalili. Czasem nawet mając już drugi angaż na oe
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): @programista15cm: Nie da się tak długoterminowo. Będziesz w końcu starym dziadem, który nadal jest na stanowisku pomiędzy juniorem a seniorem. Zawsze są jakieś dodatkowe taski czy projekty, więc zawsze przerzuca to na ciebie (bo nie jesteś w nic zaangażowany). Dla korpo jak się nie angażujesz i chociaż troche nie chcesz oddać życia pracy to będą na ciebie powoli przerzucać coraz to gorsze rzeczy albo coraz mniej pomagać
  • Odpowiedz
Nie da się tak długoterminowo.


@mirko_anonim: ale o czym ty bredzisz w ogóle? Bo twoje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z quiet quitting , patrzyłeś w ogóle w definicje, o czym rozmawiasz?

Quiet quitting polega na tym, że zamiast rzucić papierami przestajesz robić cokolwiek, ewentualnie jak Cię najdzie wena to po najmniejszej linii oporu coś zrobisz na odwal się... I liczysz ze Cie zwolnią jednocześnie ciągnąć pensje jak najdłużej
  • Odpowiedz
Nawet jak robisz swoje taski dobrze (nie obijasz się ale też nie robisz nic ponad) to prędzej czy później będziesz miał pogadankę, że to troche mało żeby można porozmawiać o awansie czy nawet premii.


@mirko_anonim: coś w tym jest - specjalnie rozbijają pozycję negocjacyjną pracownika
  • Odpowiedz
Jeśli przekraczanie oczekiwań jest dla pracodawcy spełnianiem oczekiwań, to oddolny ruch zarządzania rzeczonymi oczekiwaniami ma sens, choćby po to, żeby branie na siebie DODATKOWYCH rzeczy było faktycznie traktowane jako większe zaangażowanie warte podwyżki/bonusu/awansu.
Pracuję w korpo, w którym da się robić swoje i nic poza tym. Co więcej, można nawet dostać za to co miesiąc bonus. Podwyżki i awanse są za to dla tych, którzy angażują się dodatkowo.
Są tacy, którzy idą
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: tak, bardzo dużo osób. Sam miałem epizod w korpo i mieliśmy w dziale gościa, który nie robił nic przez pol roku. Dopiero po tym czasie się zorientowali i go wywalili
  • Odpowiedz
to troche mało żeby można porozmawiać o awansie czy nawet premii. Często brak dodatkowych prac/projektów jest widziane jako pogorszenie rozwoju czy spadku wydajności czyli gorsza ocena. Serio ktoś w januszexie polskim czy międzynarodowym może sobie pozwolić na robienie minimum i przetrwać bez żadnych kwasów i konfliktów?


@mirko_anonim: lol to Ty chyba w jakichś specyficznych branżach pracujesz przecież to standard jest jak na moje - jak się dajesz wmanewrować w robienie ekstra
  • Odpowiedz
Nie da się tak długoterminowo. Będziesz w końcu starym dziadem, który nadal jest na stanowisku pomiędzy juniorem a seniorem. Zawsze są jakieś dodatkowe taski czy projekty, więc zawsze przerzuca to na ciebie (bo nie jesteś w nic zaangażowany). Dla korpo jak się nie angażujesz i chociaż troche nie chcesz oddać życia pracy to będą na ciebie powoli przerzucać coraz to gorsze rzeczy albo coraz mniej pomagać -> masz gorsze wyniki, nie dotrzymujesz
  • Odpowiedz
Tak, z reguy po pół roku jest wylot, ale u mnie rekordzista przebimbał 2,5 roku. Lewe L4, zmiana działu itp.


@mirko_anonim: ale to też jest coś innego, takie miglanctwo a robienie minimum

robiąc minimum nie ma podstawy do dyscyplinarki a takie krętactwo to się może skończyć różnie
  • Odpowiedz