Wpis z mikrobloga

@Grooveer: @AAAAAPsik: Najpewniej dlatego w przypadku takiego konfliktu żadna ze stron nie byłaby w stanie zniszczyć żadnej ze stron xD

Na mocy różnych układów rozbrojeniowych żadna ze stron nie ma więcej niż 1700 wyrzutni, włącznie z okrętami i kosmodromami. No i pierwsze ataki to raczej polecą w te wyrzutnie, czyli w bazy, porty wojenne i inne #!$%@?.

Zaatakowanie Moskwy czy Waszyngtonu byłoby konkretnym marnotrawstwem. Waszyngtonu nawet dużo bardziej, bo zachodnie