Wpis z mikrobloga

@BozenaMal Nie do końca belgijscy, a w Belgii. Większa część górników pochodziła między innymi z Maroka i Algierii oraz oczywiście z Polski. Dlatego po zamknięciu kopalń, Belgia nie miala pomysłu co zrobić z bezrobotnymi, więc powstawały dzielnice imigranckie, w których potomkowie zawiedzionych pracowników nie chcieli się asymilować, co widać do dziś
  • Odpowiedz
@Sfont_stont: Mam rodzinną historię z tym związaną. Moja mama miała wujka, który wyemigrował do Belgii i pracował w kopalni. Tam został komunistą i krótko po wojnie po jakimś strajku czy coś został aresztowany i deportowany do komunistycznej Polski. W końcu mógł zamieszkać w swoim socialistycznym raju :P
  • Odpowiedz
@BozenaMal: Pomyśleć, że między innymi takim ludziom możemy zawdzięczać miejsce w rozwoju, w jakim się dzisiaj znajdujemy. Tacy faceci jak ci ze zdjęcia, w pocie czoła, w nieludzkich warunkach, kosztem zdrowia, a nawet życia, wznosili potężne budowle, jak mosty, tamy, tunele czy wydobywając surowce by machina postępu mogła być napędzana.
  • Odpowiedz
@Kshaq Tak, też słyszałem takie historie od potomków Polaków w Belgii. Gierek też pracował w kopalni we Francji, a parę lat przed powrotem do Polski, właśnie w belgijskim Liège
  • Odpowiedz