Aktywne Wpisy
mpetrumnigrum +584
#motocykle #simsony #simson #heheszki #simsonemdojugoslawi
DOJECHAŁEM DO JUGOSŁAWI.
A przy okazji złapałem 2 kapcie w tylnym kole wyrwało mi amortyzator z mocowania bo nie było podkładki, ogar przestał palić ale już pali. Ogólnie to do przodu.
DOJECHAŁEM DO JUGOSŁAWI.
A przy okazji złapałem 2 kapcie w tylnym kole wyrwało mi amortyzator z mocowania bo nie było podkładki, ogar przestał palić ale już pali. Ogólnie to do przodu.
źródło: temp_file1650633784259294074
Pobierz
1-2-3 +6
#savoirvivre
Miraski, taka sytuacja - obiad u wujka mojej dziewczyny.
Byłem tam dopiero kilka razy u niego ale już któryś raz się tak zdarzyło, że kiedy wujek mojej dziewczyny przychodzi do nas się przywitać z gośćmi (przychodzi do nas zawsze po jakimś czasie) to wygląda to tak, że najpierw wita się z moją dziewczyną (mnie omija), później idzie witać się z jej rodzicami, a na samym końcu wraca do mnie
Miraski, taka sytuacja - obiad u wujka mojej dziewczyny.
Byłem tam dopiero kilka razy u niego ale już któryś raz się tak zdarzyło, że kiedy wujek mojej dziewczyny przychodzi do nas się przywitać z gośćmi (przychodzi do nas zawsze po jakimś czasie) to wygląda to tak, że najpierw wita się z moją dziewczyną (mnie omija), później idzie witać się z jej rodzicami, a na samym końcu wraca do mnie
źródło: zdj
Pobierz




Czy związek osoby oszczędnej z rozrzutną ma szansę się udać?
Jestem raczej oszczędny, nie lubię wydawać pieniędzy na głupoty albo na coś czego nie potrzebuje. Moja dziewczyna jest moim przeciwieństwem, żyje od pierwszego do pierwszego, ciągle kupuje nowe rzeczy, których nawet nie potrzebuje.
Oboje jesteśmy po trzydziestce, ja posiadam samochód, mieszkanie spłacone w 70% i jakieś 100 000 oszczędności, a ona nie posiada żadnego majątku ani oszczędności, chyba że liczyć jej buty, torebki i zegarki.
Ja zarabiam 8500 na rękę, a ona 7000.
Czy wg was taki związek ma szansę przetrwać? Czy to zbyt duża różnica w poglądach na finanse?
Wg mnie ona jest jakaś zakupoholiczką, wg niej ja jestem sknerą.
Osobiście uważam, że nie jestem jakimś sknerą, 2-3 razy w roku jadę z nią na wakacje, mam wszystko czego mi potrzeba, jak się coś zepsuje w mieszkaniu to nie mam problemu żeby kupić coś nowego. Ja po prostu nie widzę sensu w wydawaniu kasy na coś czego nie potrzebuje.
#zwiazki #pieniadze #finanse #rozowepaski #niebieskiepaski
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
1 - sknera facet, opanował swoją żonę (która sama potwierdza, że ma problem z kompulsywnym wydawaniem kasy), wszystko się kręci, z daleka (czyli z mojej perspektywy, wydaje się ok). Problemy występują tylko na urodziny/święta/inne, bo jest okazja.
2 - sknera facet, żona wyszła z biedy (ale bieda z niej nie wyszła) jak tylko ma jakąś większą kasę, to wycieczki, paznokcie, ciuszki. Jest źle, terapie, rozmowy,