Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć. Przychodzę do was z pytaniem, mam swoje lata, ale mam wrażenie że kontakt z moim synem. W skrócie.
Sam mam 54 lata, całe życie pracuję, nauczony pracy, bez pracy bym nie miał tego co mam teraz, czyli normalnego życia jakim jest mieszkanie, samochód, "pewność dnia jutrzejszego".
Syn w październiku tamtego roku poszedł na studia do innego miasta (poznań), razem z żoną wspomagamy go i wynajął pokój w mieszkaniu.
Ale od razu mu mówiłem, ze niiech sobie pracy szuka, bo ja na głupoty łożyć pieniędzy nie będę (imprezy, drogie ciuchy) .
Co mi się przez ostatnie miesiące nie podoba
-> dzwoni do mnie b. rzadko (raz na tydzień / 10 dni)
-> od tego roku mniej wiem co się u niego dzieje
-> razem z nim na studiach jest koleżanka, którego ojca dobrze znam, czasami to od niego się dowiadywałem że mój syn był na jakimś koncercie albo na kręglach, gdzie później gdy rozmawiałem z synem to się go pytałem, kto ci dał kasę na te głupoty, bo nie po to szedł na studia żeby balować
-> od tego roku nawet jak z nim rozmawiam to te rozmowy są tak puste, że w sumie gadamy 10 min a ja tylko slysze co tam na studiach, ze ciezko i ze sie uczy i ze pogoda raz taka, raz taka.
-> ojciec tej koleżanki mam wrażenie wie więcej ode mnie, bo dowiedzialem sie przypadkiem, że syn był dość mocno przeziębiony, bo przez tydzień nie był na uczelni. A ja nic o tym nie wiedziałęm, faktem jest to, że w listopadzie jak mi powiedział że jest chory, to mu mówię zeby założył 2 bluzy i szedł na zajęcia, bo ja mu studia tylko raz finansuję.

Czasami chciałem zrobic niespodziankę i przyjechać do niego przywieźć jedzenie, p----i z kurczaka zamrożone itp. człowiek chciał dobrze, to mówił ze nie ma potrzeby, że go teraz nie ma w mieszkaniu, przez to rzadko się z nim widuję.

Nie wiem gdzie popełniłem błąd, razem z zoną opłącamy mu pokoj (1350 zł za wszystko) oraz dostaje 600-700 zł na życie, ale żona też mnie okłamuje bo mam wrażenie że wysyła mu więcej.

Generalnie jak mogę mu przemówić, żeby było dobrze między nami bo tak teraz taka sytuacja jest dziwna.

#studbaza #studia #zycie #rodzice



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: ty to chyba lubisz mieć nad wszystkim kontrolę. Student, a ty oburzony że nie powiedział że jest przeziębiony? Daj mu żyć, najlepsze lata w życiu.
  • Odpowiedz
  • 55
@mirko_anonim Będziesz samotny i bez syna w przyszłości, twoja empatia jest zerowa. Nigdzie nie byłeś, nic nie przeżyłeś i chcesz by to samo spotkało twojego syna. Smutne. A tak poza tym bait 2/10
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Właśnie w studiach najważniejsze jest to aby dużo wychodzić się integrować czy po prostu na imprezy aby poznawać różne osoby i nawiązywać znajomości w ramach networkingu. Właśnie kończę swoje studia i nie żałuję żadnego wykładu który opuściłem a ewentualnie tego, że za mało czasu poświęciłem znajomym i mogłem nawiązać więcej znajomości.

jak mi powiedział że jest chory, to mu mówię zeby założył 2 bluzy i szedł na zajęcia, bo
  • Odpowiedz
niiech sobie pracy szuka, bo ja na głupoty łożyć pieniędzy nie będę


Co to w ogóle za tekst? Brzmi jakbyś nie lubił własnego syna. Jak będziesz podchodzić do wychowania autorytarnie, to Cię syn kopnie w tyłek jak tylko się usamodzielni.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Dalej mu wmawiaj, że jest pijakiem nierobem studencikiem, a na pewno będzie się bardziej garnął do rozmów z takim zgredem sierżantem, niszczycielem dobrej zabawy ¯\(ツ)/¯

Młodość jest po to by ją przepieprzać TEŻ na głupoty, a nie rozliczać się ze starym w Excelu i słuchać jego wykładów o moralności czy oszczędności.

To że ty nigdy się dobrze nie bawiłeś nie oznacza, że każdy ma mieć tak samo nudne życie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim przeciez to bait, niemożliwe żeby ktoś tutaj przesiadujący w taki sposób swojego dzieciaka traktował i to jeszcze opisywał z wyrzutem xD
Mogliby to jakoś moderować bo człowiek czyta, a potem żałuję że traci czas na takie cos
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: typ przeżywa najlepsze czasy swojego życia a ty masz problem ze sie nie odzywa.
Jak nie dzwoni to znaczy, że wszystko jest u niego okej. Jak zadzwoni to będzie oznaczało że coś się stało
  • Odpowiedz
-> razem z nim na studiach jest koleżanka, którego ojca dobrze znam, czasami to od niego się dowiadywałem że mój syn był na jakimś koncercie albo na kręglach, gdzie później gdy rozmawiałem z synem to się go pytałem, kto ci dał kasę na te głupoty, bo nie po to szedł na studia żeby balować


@mirko_anonim: wybrałeś już sobie dom starców czy zdasz się na niego?
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 7
Anonim (nie OP): Nie chcę Cię martwić, ale wydaje mi się, że coś jest nie tak z waszą relacją. Zachowanie Twojego syna przypomina mi siebie, gdy pierwszy raz poszedłem na studia. Byłem bardzo zagubiony i nie wiedziałem nawet czy dobry kierunek wybrałem. Ojciec miał do mnie zawsze autorytarne podejście i gdy mu mówiłem o problemach to miał do mnie pretensje, że mam problemy, zamiast pomóc mi w rozwiązaniu. Skutek taki, że
  • Odpowiedz
Nie wiem gdzie popełniłem błąd, razem z zoną opłącamy mu pokoj (1350 zł za wszystko) oraz dostaje 600-700 zł na życie, ale żona też mnie okłamuje bo mam wrażenie że wysyła mu więcej.


@mirko_anonim: wspolczuje Ci - zle go wychowaliscie albo nawet dobre wychowanie nie dalo skutku
  • Odpowiedz