Wpis z mikrobloga

@Sowa12345: ale jakie to ma znaczenie? Dostali ogromne pieniądze z UE dzięki którym kupili sprzęt o wartości większej niż majątku życia wielu osób żyjących w tym kraju. Tak samo możesz porównać przeciętną osobę z tą żyjącą na zachodzie Europy i stwierdzić, że zarabia mniej ¯\(ツ)/¯
Dodatkowo chcesz porównywać sprzęt polskiego rolnika mającego kilka hetarów ziemi do wielkich gospodarstw na zachodzie?
@SkorpionX jeden argument za protestami: jakbyś miał fabrykę, usługi cokolwiek i Unia mówi ci że części fabryki nie możesz używać mimo, że wybudowałes ją ze swojej ciężkiej pracy, albo prowadzisz usługi i Unia nakazuje ci nie pracować w piątki dla dobra planety sam byś poszedł strajkować, prawda? W tej chwili unia wymyśliła że rolnik ma nie uprawiać części swojej ziemi w ramach walki ze zmianą klimatu, niby na razie zawiesili to ale
byle wsiór z podlaskiego końca świata ma ciągnik w cenie kawalerki w Warszawie.


@Scybulko: chlopcze xD byle wsior co ma wiecej hektarow to ma 20 letniego john deera za 60k zl. I to tez musi juz dobrze ogarniac, za doplaty nie da sie dobrze zyc. Te traktory tylko swiezo wygladaja. A duzo rolnikow co strajkuje to przedsiebiorcy, obrabianie nawet 100ha jakims starym zlomem to bylaby wiecznosc, trzeba miec porzadne maszyny. Tacy
Prowadzę sklepy spożywcze i interesowałem się w okolicy zeby odbierać ziemniaki bezposrednio od rolnika. Na giełdzie były za 1-1,15 ale to za daleko/drogo. Pomyślałem, że jak sam podjadę to dostanę 1zł przy zakupie 500-800kg raz w tygodniu. Oczywiście cena droższa niż miałem na półce. Także #!$%@?ł ich pies. Płaczą, że pośrednik zarabia najwięcej, a sami chcą dostać cenę z sklepu 2,99. Jeszcze bez fv i rachunku.
@leftfinger dziękuję, że zamiast toczyć pianę jak przedmówca ze spokojem wyjaśniłeś, co konkretnie jest nie tak. Problem faworyzowania korporacji jest nie tylko w rolnictwie ale praktycznie w każdym sektorze dzisiejszej gospodarki i jest chorobą późnego kapitalizmu. W pełni zagadam się z tym, że normy powinny - jeśli już wywierają nacisk na wewnętrznych producentów żywności - ograniczać także import, natomiast mam dwa duże "ale" w sprawie protestów.

Po pierwsze widziałem bardzo dużo materiałów
@SkorpionX oczywiście dewastowanie jest czymś złym ale to też są jakieś skrajności, gdyby nie to blokowanie dróg nawet byś nie dowiedział się o problemach jakie są w tej chwili w rolnictwie więc w jakiś sposób to działa. Co do Ukrainy to ustalenia były takie że przez UE idzie tranzyt bo Ukraina karmi kraje 3 świata i tam będzie głod, jakimś cudem większość produkcji z Ukrainy została w Europie, w krajach 3 świata
@Scybulko ja #!$%@?ę. Człowieku… zupełnie nie wiesz jak idzie życie na wsi. Nawet jeśli masz w pytę obroty, to to nie są pieniądze na koncie. Idzie w leasing, kredyt na suszarnie czy stodołę albo magazyn mleka, żeby spełnić normy żywności. Poza tym mając zwierzęta nie masz w ogóle czegoś takiego jak urlop. Pracowników chętnych do roboty kolejki nie ma, więc zapitalasz samemu/z rodziną. Ciężki kawałek chleba, ale siedząc i pierdzac w kanapę
Szanuję rolników i rozumiem, że starają się walczyć o swoje, każdy ma do tego prawo. Dlaczego jednak to ja muszę stać w korkach, dlaczego moja działalność ma tracić pieniądze (niewywiązanie się z kontraktów na dostawy) przez ich formę protestu i ja sam muszę szukać i zagłębiać się w temat żeby zrozumieć o co im chodzi. Wszędzie tylko "zła unia" "zła ukraina". Nigdzie konkretów o co dokładnie chodzi. Zero uświadamiania społeczeństwa tylko utrudnianie
@Kempes: rolnicy w UE otrzymują dopłaty bezpośrednie zgodnie ze Wspólną Polityką Rolną więc dlaczego mieliby ich nie brać? I tak Polski rolnik otrzymuje mniej niz średnia unijna. Skoro uprawiając pole muszą spełniać wyśrubowane normy unijne tak aby jednocześnie cena żywności nie rosła w zastraszającym tempie to czemu mają ich nie otrzymywać? Pszenica oprócz zeszłorocznej anomalii kosztuje powiedzmy te 700-800 gdzie w 2009 r. kosztowała te 500-550 zł/t. Cena zboża wzrosła na
@PanRejent Ale ja się ze wszystkie co piszesz zgadzam. Pytanie, co rozliczyć robili przez ostatnie 8 lat, czy nawet 3 lata, w związku z wprowadzanymi zmianami i problemami? Dlaczego nie protestowali wtedy? Gdzie wtedy byli ze swoimi problemami? Co robił komisarz UE ds. rolnictwa? Co robił w sprawie narastających problemów? U nas rząd PiS mówił, 2 lata temu, że nie trzeba się obawiać ukraińskiego zboża, a Tusk ostrzegał, że rząd PiS nie
@leftfinger trochę nie zgadza mi się ta matma:

Było tak; zboże z Ukrainy żywiło Afrykę, czyli z Ukrainy zboża ubywało, w Afryce przybywało, w Polsce bez zmian.

Jest niby tak, że zboże z Ukrainy zalewa Polskę i UE, Afryka nic nie dostaje ale jakoś nie głoduje, Ukraina wychodzi na swoje.

No więc albo mamy do czynienia z jakimś cudownym rozmnożeniem zboża w Afryce albo jednak nie jest tak, że ono tam nie
@Kempes: przez 20 lat zrobiliśmy postępy bo wszyscy #!$%@?. tak, to na pewno dzięki dobrej cioci UE, ona by nas nigdy nie oszukała żeby rolnicy mieli powody do protestów przed czym trzeźwi realiści ostrzegali przed sprzedażą Polski do unii