Wpis z mikrobloga

Jak byłem w podstawówce, to był raz test na wzrok.
No i na tym teście odczytujemy jakieś rysunki dla dzieci. Jednym z nich był miś. Ja jak czytałem, to bałem się powiedzieć "miś", bo myślałem, że to dziecięce i ludzie się będą śmiać. Myślałem nad tym, żeby powiedzieć "niedźwiedź". Ostatecznie bałem się coś powiedzieć i powiedziałem "nie wiem".
Nauczycielki i ta okulistka wstrząśnięte były, o co chodzi. On nie widzi?. I kilka razy kazały mi to powtórzyć, a ja wszystko inne dobrze tylko to "nie wiem".
I ostatecznie chyba dały mi jakieś lekkie problemy ze wzrokiem, ale później jak się badałem to były litery i wszystko było ok.
##!$%@? #fobiaspoleczna #przegryw #qewnakwadracie
  • 10
@qew12:
Z trochę podobnych historii, to kiedyś na zielonej szkole kumple jakiś numer odwalili jak mnie nie było z nimi, i oczywiście cała lipa spadła na mnie jak wróciłem do pokoju, niczego nieświadomy, z którego oni przed chwilą spieprzyli xD Bodajże dyrektor ośrodka z jakąś tamtejszą pedagog mnie dorwali, i pytają o numer telefonu do domu, i o imię ojca, a ja że nie pamiętam(XDD). Jako dziecko nie wiedzieć czemu stwierdziłem,