Wpis z mikrobloga

Niepopularna opinia - w czasach całkowitej pracy zdalnej włączanie kamerek na spotkaniach powinno być obowiązkiem.

Jeszcze 4 lata temu każdy codziennie do biura chodził na 8h, rozmawiał z ludźmi twarzą twarz, miał spotkania, dyskusję przy kawce i była to normalność. A teraz każdy wykopek broni swojej prywatności i oburza się, jak to by miał na jednym daily dziennie mieć włączoną kamerkę xD
Przecież 'co ich obchodzi jak wyglądam, może pokoju nie mam ładnego (jest blur od tego ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), w robocie mam robić a nie wyglądać, co jeszcze sobie wymyślą'. A inny ma ADHD i woli się nie pokazywać, następny jest introwertykiem itp itd

W mojej firmie jest to standard, z czego się cieszę, i nikt problemów nie robi. Przynajmniej nawet na 20 minutowym spotkaniu można zobaczyć z kim pracujesz, normalnie pogadać, pośmiać się, zobaczyć reakcję ludzi podczas dyskusji czy nawet spędzić 30 sekund na gadaniu o niczym (a jest to zdecydowanie łatwiejsze jak widzisz rozmówców)

Lepsze to niż gadanie z wymutowanym typem z wyłączoną kamerką który Ci odpowie po 15 sekundach jak zadasz pytanie. I nie wiesz czy akurat konsole pauzował, walił konia czy może go z drzemki wyrwałeś.

Wyłączam powiadomienia bo zaraz się shitstorm zacznie, specjalnie dla Ciebie @420_3 ;)

#pracbaza #pracait #praca #programista15k #it #dyskusja
  • 49
@ATAT-2: akurat ja mam tak, że albo dość szybko łapię z kimś wspólny vibe i dogadujemy się przez podobnie ciężki humor i dystans albo wspólne zainteresowania, albo rozmowa z takimi osobami mnie męczy i unikam jej za wszelką cenę. Musiałem zakładać słuchawki na openspejsie, żeby nie słuchać ich #!$%@? o dzieciach albo co chwilę przerywać jedzenie, bo każdy jeden gamoń musiał mi życzyć smacznego. Idź pan w #!$%@?.
Niepopularna opinia - w czasach całkowitej pracy zdalnej włączanie kamerek na spotkaniach powinno być obowiązkiem.


@ATAT-2: u mnie nie ma ale każdy i tak włącza bo chyba pracuję z normalnymi ludźmi nie piwniczkami
@mirkw88d: jak masz paczkę znajomych po 30 bez zamiaru posiadania dzieci i mieszkających w promieniu max kilkunastu km od siebie - pewnie taki model przejdzie, chociaż nie wiem jak długo.

Ja nawet z kumplem co nie ma dzieci (ale jest w związku) mam problem się zgadać częściej niż raz na miesiąc. Kontakt z ludźmi z pracy ma wtedy duże znaczenie.
@NieBendePrasowac: I potem takie pantofle bez znajomych próbują z podobnymi sobie frajerami kompensować braki w pracy i to oni wymuszają te puste rytuały albo inne intrgracje. Wszystko już wiem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)