Wpis z mikrobloga

@MuszeZalozycKontoByFiltrowacGowno na miejscu TK powinien powstać jakiś nowy sąd konstytucyjny w którym politycy nie mogliby tak gmerać, w którym sędziów powoływałyby różne środowiska - wydziały prawa, sędziowie, dwie izby parlamentu większością np. 2/3 głosów. By zostać sędzią trzeba mieć co najmniej doktorat z prawa konstytucyjnego i jakieś zasługi w orzecznictwie lub pracy naukowej, a kadencja prezesa byłaby skrócona i pełniłby ją raz ktoś z grupy uczelnianej, raz ktoś z grupy sędziowskiej, a
@Jabby: Wymiar sprawiedliwości, który według Konstytucji ma być w pełni niezależny od władzy wykonawczej i ustawodawczej, tymczasem w pisie:

- Prezes Sądu Najwyższego, pani Manowska, która wprost mówi, że A. Duda, który ją powołał, jest jej przyjacielem i się spotykają prywatnie. Aby ją wybrać pis zmienił przepisy.

- Prezes Trybunału Konstytucyjnego - pani Przyłębska, kulinarne odkrycie Kaczyńskiego, typiara ledwo zaliczyła studia na ocenę dostateczną.

- Prokurator Krajowy, pan Barski - przyjaciel