Wpis z mikrobloga

ja bym bardzo chętnie zrezygnował z auta, żeby zapobiec zmianom klimatu, ale jako że uważam iż jedno z drugim jest niepowiązane to tego nie robie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pracuje w ciężkim przemyśle i gdybyście widzieli co odjebują fabryki, statki, stocznie na całym świecie, to zdalibyście sobie sprawę że akurat wasz pierdzioszek w kombi ma takie samo znaczenie dla ocieplenia klimatu jak pierd muszki owocówki.


@Plp_: No
No ok, nie masz 26 mln statków, a tyle masz samochodów


@fervi: jeden statek w ciągu godziny #!$%@? tyle spalin co 1000 samochodów w ciągu roku. I to są zaniżone liczby. Nie jest to żadna wiedza tajemna, serio. Wejdź na stronę MANa, Wärtsili, MaKa, tam są do pobrania dokumentacje techniczne silników okrętowych, sprawdź sobie pierwszy lepszy, nawet jakiś nieduży który #!$%@? na ciężkim paliwie.
statki, stocznie na całym świecie, to zdalibyście sobie sprawę że akurat wasz pierdzioszek w kombi ma takie samo znaczenie dla ocieplenia klimatu jak pierd muszki owocówki.


@Plp_: Ale to nie jest tajemnica, jak wejdziesz w statystki co2 dla jakiegoś nadmorskiego miasta z sporym portem, już nie mówiąc o portach cargo to okaże się, że za ponad połowę emisji odpowiadają właśnie porty. A złe samochody są nam samym końcu listy. Stawki wywalają
Każdemu kto wierzy w takie badania polecam pospacerować czasem pod tego typu sondażownią. Jeżeli akurat traficie na ankieterów, jest duże prawdopodobieństwo, że was zaproszą na ankietę. Nie spełniacie wymagań poszukiwanego profilu kandydata? Nic nie szkodzi, ankieter powie wam kim powinniście być, nikt tego nie będzie weryfikował, jeszcze wam czasem za to zapłacą.
@proszebardzo2 Przypuszczam że sporo mieszkańców największych aglomeracji byłoby gotowych ograniczyć korzystanie z samochodów albo nawet z nich całkiem zrezygnować, ale pod warunkiem że transport publiczny byłby na tyle rozwinięty że mogliby sprawnie przedostać się do centrum miasta z podmiejskich miasteczek do których ludzie się wynoszą bo nie stać ich na mieszkanie w centrum. Inwestujmy w transport publiczny, a dopiero potem myślmy o strefach czystego transportu czy o zapobieganiu zmianom klimatu.
@proszebardzo2: gdyby nie komunikacja dzialajaca jak gowno i kosztujaca tyle samo co paliwo do auta, to zastanowilbym sie nad dojazdami do pracy, ale jesli jedzie 3 razy dluzej, a przy tym 2 razy na godzine to nawet ciezko to rozwazac jako alternatywe
cała szkolna edukacja spędzona w ekskluzywnych autobusach miejskich Autosan

kurs 4 razy dziennie, za każdym razem załadowany pod korek dzieciakami i emerytami

jak ci sie nie podoba, to możesz leźć z buta 40-50 min po dziurawym chodniku

na studiach jazda co rano przepełnionymi tramwajami i autobusami

co tydzień powrót do swojego zadupia w obsranym przepełnionym pociągu pamiętającym stan wojenny na wiecznie remontowanej linii


no na pewno pozbędę się teraz samochodu xD