Wpis z mikrobloga

@manualnyautomat: po przetestowaniu paru neo oraz veo stwierdzam, że veo lepiej "wchodzą", ale dla mnie to jest trochę podejrzane - jakiś roobois (hvj wie czy to zdrowsze od tytoniu) pryskany nikotyną z dodatkiem benzoesanu sodu.

Jakieś mi się wydaje to strasznie "sztuczne". No i wrażenia smakowe też bardziej pod rzyg niż pod neutralne doznania
  • Odpowiedz
@Arboree: a tak serio to tez podzielam Twoje obawy, zauważyłem również, że na paczkach veo w przeciwieństwie do neo nie ma ostrzeżeń o szkodliwości, a jedynie o uzależnieniu od nikotyny. Może jakiś chemik się wypowie?
  • Odpowiedz
veo w przeciwieństwie do neo nie ma ostrzeżeń o szkodliwości,


@Thorus88: oczywiście, że jest, masz oznaczenie które mówi, że są mutagenne. Takich oznaczeń nie było nawet na zwykłych papierosach więc ja bym się nie cieszył ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Thorus88: no dokładnie, między narodowy symbol substancji mutagennej. Przecież na beczce z uranem też nie masz napisane "uwaga uran" we wszystkich językach świata tylko masz symbol i masz tego nie jeść.
  • Odpowiedz