Wpis z mikrobloga

@uncles: The Office śmieje się ze wszystkiego. No ale ja oglądam seriale komediowe dla śmiechu, a nie po to by łechtały moje poglądy polityczne czy mówiły o problemach "current year".
@Bover: jakie urojenia? Obejrzałem 2 odcinki (wyłączyłem, bo bezbek, 1 w miarę śmieszny moment na odcinek. I tak się przemęczyłem, bo kumpel zachwalał) i postać córki głównego bohatera wybitnie się wyróżniała na tle reszty xD I nie, nie mam bólu dupy o to, jestem przyzwyczajony do lekkiej propagandy na netfliksie i nie jestem prawakiem "kulturowym", no ale trzeba być ślepym, by tego nie widzieć. Sam fakt, że nad tym serialem na