Wpis z mikrobloga

@Yuri_Yslin: a właśnie. Do tej pory można było uzyskać część kredytu na 0%, w dodatku spłacalo się go na koniec (we Francji oprocentowanie zależy od okresu spłaty) a od stycznia tylko dla budownictwa wielorodzinnego
@DeoLawson: nie. Np 40% wysokości kredytu miałeś gwarantowany na 0%. z odroczeniem spłaty na 5-15 lat. Więc np chcąc brać kredyt na 25 lat, 60% było normalnym kredytem z banku na 15 lat (dzięki temu z niższym oprocentowaniem) a po tych 15 latach zaczynałeś spłacać te 40% kredytu 0%. Gigantyczna oszczędność na odsetkach
@PiotrFr: Rozumiem. To jest w sumie całkiem sprytne w swojej konstrukcji bo ogranicza spekulację w przeciwieństwie do naszego bk2 gdzie kazdy bierze maks kredytu z uwagi na to że po 10 latach może spłacić całość z zaoszczędzonych pieniędzy. We Francji jak ktoś ma kasę na nadpłatę to nadpłacał żeby nie płacić odsetek od razu. Fajne.
@DeoLawson:

We Francji jak ktoś ma kasę na nadpłatę to nadpłacał żeby nie płacić odsetek od razu. Fajne.


Wiesz co, nikt tu tego nie robi. Ostatni kredyt brałem w 2021, ze stałym na cały okres 0.8% (bez tego 0%). Głupim pomysłem jest nadplacanie tego, zwłaszcza że dziś jest 4%.
A średnie oprocentowanie wszystkich aktualnie spłacanych kredytów hipotecznych we Francji wynosi ok 1.5%
@PiotrFr: No tak ale to wynika z ujemnych stop procentowych we Francji. Gdyby były one wyższe to jest to mechanizm samoregulujący. Z ciekawości ten cały okres na który miałeś zagwarantowane stałe oprocentowanie to ile lat ?
@DeoLawson: 20 lat.
We Francji i tak niczym niezwykłym nie jest oprocentowanie niższe niż stopy.
Chodziło mi tylko o to, że nadplacanie nie ma sensu ekonomicznego w tym przypadku. Co innego gdy są wysokie koszty kredytu.
@PiotrFr: Jasne. Natomiast mechanizm mi się strasznie podoba. Właśnie fakt że państwo to daje na sam koniec trwania też ułatwia dostępność kredytu ze stałym oprocentowaniem bo bankoom łatwiej udzielić go na 20 czy 15 niż na 30 lat. Ktoś to bardzo dobrze przemyślał i dostosował do francuskich realiów tj. niskich stóp. Ehh gdybyśmy mieli EUR to i u nas podobne oprocentowanie byłoby możliwe.
@PiotrFr: To że na krótszy okres jest taniej wynika z tego że jest to stałe oprocentowanie czyli bank musi zabezpieczyć to ryzyko na rynku a więc dłuższy okres wyższe oprocentowanie. Gdyby byli na zmiennym to pewnie marża byłaby taka sama dla każdego okresu ewentualnie z kosmetycznymi zmianami.
@PiotrFr Patrz, kredyt w Europie zachodniej na 4% to norma i nikt się nie sra o to, że jest tani kredyt na zakup domu, a na wykopie awantura, ze przez BK2 czy niskie stopy parę lat temu ludzie mieli łatwiejszy dostęp do kredytów i to skandal, bo zachęca ludzi do brania kredytów na mieszkania a nie oszczędzania na nie xD
@DeoLawson: wiem, chodziło mi że ładnie to gra z odroczoną spłatą.
A no i we Francji nie ma żadnej marży jeszcze doliczanej do oprocentowania.
Ogólnie na banki we Francji można narzekać, że nie są w XXI wieku ale ja bym się nie zamienił. Nie wiedzą co robić z pieniędzmi i wszystko da się załatwić, nie ma sztywnych reguł.
Dobrze niech ceny nieruchomości trochę spadną. Wolę kupić taniej z wyższym oprocentowaniem niż
@Marek_Licyniusz_Krassus: No ale to wynika właśnie z tego, że mają EUR, mają inwestorów, którzy akceptują taki zysk, mają niskie stopy w ECB. Gdybyśmy my mieli EUR również byśmy mieli kredyty na podobnym poziomie oprocentowania, trochę wyższym, ale jednak.
@PiotrFr W Polsce jak bierzesz stałe oprocentowanie to też nie masz marży, marża jest zaszyta w tym oprocentowaniu na które się godzisz.