Wpis z mikrobloga

@1988BaZyL: Chłopie... Gdybym miał ręczny to może bym używał, a tak poza tym to nie narzekaj, masz szczęście, że 2/3 świateł stopu mi nie działa więc tak nie świecą mocno. Gorzej ma ten z przodu bo ostatnio mi się poziomowanie w e70 spierdzieliło i przez te HIDy, co ostatnio zamontowałem, ten z przodu może się poczuć jak w słonecznej Kalifornii. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Przypadkowy: Gratuluję. Ja swoje zdałem normalnie, zarówno teorię jak i praktykę za pierwszym razem. Instruktorzy mnie chwalili, a jeździłem m.in. z mistrzynią Polski w kartingu.
Potencjalnie znajduję jeden powód uzasadniający używanie hamulca nożnego, ale jest mocno naciągany.
@Przypadkowy: Napieraj z tymi swoimi argumentami. Googlałem i nie znalazłem powodu, dla którego miałoby to być niebezpieczne. Czysto teoretycznie wciśnięty hamulec może sprawić, że jak czekasz pierwszy na światłach i ktoś ci wjedzie w dupę, to nie wtoczysz się pod jadące samochody. Ale dla mnie jest to mocno naciągane. Jak stoję bez hamulca, to stoję uważnie, obserwuję, czy się przypadkiem nie zaczynam staczać, więc w razie czego wcisnę ten hamulec. Natomiast
@Reichsmarschall: argumentem jest to, że samochód może się stoczyć i albo jesteś uważny, jak piszesz (w co nie wierzę, bo wystarczy, że ktoś do ciebie zadzwoni, lub zechcesz poprawić sobie pas lub w inny sposób się rozkojarzysz), albo narażasz siebie i innych na wypadek lub kolizję. Auto na światłach powinno być na hamulcu.
@Przypadkowy: Ale rozumiesz, że to nie jest twardą regułą, że nie używam hamulca na światłach? Warunkami są pozioma nawierzchnia i brak czynników ryzyka. Po ciemku w śnieżycy lub deszczu będę trzymać nożny, bo mogę mieć problem z zauważeniem, że się toczę. W każdej chwili mogę też zaciągnąć ręczny. Nie wiem, jak można jeździć inaczej, tzn. zawsze tak samo, nie dostosowując się do warunków.
@1988BaZyL nie ma już tak dobrze, normalnego ręcznego już w zasadzie nigdzie nie uświadczysz (,)
Ą przy autohold w automacie świecą się światła stopu? Nigdy nawet nie pomyślałem, żeby sprawdzić…