Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Hej
mam wielki ból dupy że po studiach poświęciłem dużo czasu na tworzenie firmy. Mimo młodego wieku (27lat) mam juz renomę w branży i wizerunek eksperta. Łapię kontakty i ogólnie się rozwijam. Mimo wszystko jeszcze nie potrafię tego dobrze spieniężyć bo Covid, Wojna i rynek cały czas się cofa. Wychodzi na czysto jakieś 6k miesięcznie co jest dla mnie zadowalające bo co roku się rozwijam i zwiększam zarobki.
Ogólnie jestem mega zadowolony z moich osiągnięć ponieważ nigdy nie miałem żadnych ambicji.

A jedyne co słyszę że ktoś inny sobie dobrze radzą. Od dziewczyny ciągle słyszę że chce na wakacje za 10k a ja nie mam na to pieniedzy poniewaz inwestuje w firmę. Rodzina nie może się pochwalić moją siostrą która po studiach poszła do pracy do szpital( nie jako lekarz) i pracuje za minimalną. Chłopak ją częściowo utrzymuje. Teraz jeszcze dziewczyna wjeżdza mi na abnie bo chciałaby kupic mieszkanie a ja przez jdg nie mam zdolności na kredyt. Strasznie siada na głowę fakt że mimo ze sobie radzę i jestem z siebie dumny to rodzina chwali się siostrą która nieporównywalnie mniej wysiłku w to wsadziła. A do tego dziewczyna która chce życie z instagrama i myśli że skoro mam już firmę 3 lata to powinien jeździć merloem i miec tylko wakacje. No nic pożaliłem się wracam do pracy. W gruncie rzeczy jestem szczęśliwy ze swojego życia.
#zalesie #logikarozowychpaskow ##!$%@? #jdg #truestory



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
No nic pożaliłem się wracam do pracy.


@mirko_anonim: Olej ich wszystkich i rób swoje. Dziewczynie jak się nie podoba - wystaw walizę za drzwi. Rodzinie jak się nie podoba - podziękuj za wychowanie i ogranicz kontakt.

Masz sensownie poukładane w głowie, masz szacunek klientów, sam siebie też szanujesz (no, może poza spędzaniem czasu z tępą karyną, ale co poradzić).
@mirko_anonim olej ta karyne miras bo to się źle dla Ciebie skończy, ona Cie ciągnie w dół.
Jak nie spróbuj z nią pogadać jak to z twojej strony wyglada, jak się nie zmieni to ewakuacja . Gadaniem rodziny się nie przejmuj, jeszcze przyjda do Ciebie jak będzie potrzeba.