Wpis z mikrobloga

via mirko.proBOT
  • 8
Anonim (nie OP): U siebie w domu się nie "pomaga" tylko zaiwania. Jeśli obydwie strony związku mają pracę zawodową to nie łaska z Twojej strony, tylko psi obowiązek żeby też zajmować się domem. Śmieszy mnie jak faceci piszą w taki sposób. "Pomogę" posprzątać, "pomogę" pozmywać, "pomogę" ugotować. A Ty tam nie jesz i nie śpisz?

  • Odpowiedz
Śmieszy mnie jak faceci piszą w taki sposób. "Pomogę" posprzątać, "pomogę" pozmywać, "pomogę" ugotować. A Ty tam nie jesz i nie śpisz?


@mirko_anonim: Rozumiem, że jak trzeba gdzieś pojechać, odstawić auto do warsztatu, skręcić szafę, nosić ciężkie rzeczy, odepchać kibel i bawić się w całą masę innych czynności, że o obsłudze domku jednorodzinnego nie wspomnę (bo ta dotyczy mniejszości), to baba ma zaiwaniac równo z facetem, tak?
  • Odpowiedz