Wpis z mikrobloga

@Krosneq: w Czechach przez invitro rodzi się już wg. różnych źrodeł 4-5% dzieci i ciągle rośnie - no ale to jest kraj w którym nie ma takiego katotalibanu jak u nas, a invitro uważa się za normalny zabieg medyczny - w polsce jest stygmatyzacja (i mnóstwo bajek - typu selekcja zarodka itd itp) i lepiej się nie przyznawać - może dlatego są takie małe liczby?
@myszczur: Zwiększy fakt to, że nikt nie zauważy różnicy to inna kwestia. Rząd znowu #!$%@? kasę w błoto a potem będą się dziwić, że powinno wyjść inaczej. Jaki "większy projekt" jest tak jak pisałem wcześniej niska dzietność jest spowodowana przemianami kulturowymi w wysoko rozwiniętych państwach tylko tyle i aż tyle odpowiada za ten stan rzeczy. Rząd nie naprawi dzietności bo musiałby zmienić nastawienie, sposób myślenia i styl życia polaków co przy
@deziom: zwraca nie zwraca, są jakieś dane z dowolnego kraju, w którym finansowanie in vitro znacząco zwiększyło dzietność? Bo jak nie ma to można sobie gadać. Ale jak kogoś nie stać na taki zabieg to będzie go potem stać na to, żeby dziecko utrzymać? Trzeba pamiętać, że państwo niczego nie daje, państwo tylko dysponuje naszymi pieniędzmi, i to w niezbyt wydajny i zapewne uczciwy sposób. Paradoksalnie większe podatki, wyższe ceny i
to plac sam za swoje invitro, czemu mam to finansować


@prostychuop: Podoba mi się to myślenie. Ale nie zatrzymujmy się, dlaczego mam finansować
- kościół,
- górnictwo,
- CPK,
- piłkę nożną,
- przekop mierzei wiślanej,
- autostrady w wielkopolsce,
- teatr
- fundusz sprawiedliwości, który jest #!$%@?,

Wymieniać dalej?
Ogólnie dlaczego mam finansować cokolwiek co mnie bezpośrednio nie dotyczy?
Jak najbardziej popieram invitro, ale akurat w sytuacji gdy organizm sam blokuje rozmnażanie to może lepiej najpierw się zastanowić czy w życiu jest wszystko w porządku, a później się decydować na dziecko


@Agawa_loco: Gdyby tak było to by patologia nie produkowała masy dzieci.
@deziom wiesz, jest różnica między popieraniem in vitro a popieraniem finansowania zabiegów z budżetu Państwa. Można popierać in vitro bo to świetna metoda ale niekoniecznie trzeba chcieć się składać na to w podatkach.
@prostychuop:
NFZ dwa lata z rzędu miał nadwyżkę przez odpływ pacjentów i przez nowe podatki (w maju 10 mld zł). Spokojnie może sfinansować invitro każdemu kto zechce. Lepiej tak, niż miałoby wpaść do jakiejś następnej bezdennej studni z socjalem a to jest walka z prawdziwym problemem.