Wpis z mikrobloga

@prostychuop: Powodów dla których wszyscy dopłacamy do in vitro jest przynajmniej kilka:
1. bo mamy taki, a nie inny system służby zdrowia, a bezpłodność (i niepłodność) to takie samo upośledzenie jak np. brak ręki. Tak wiem, że wyolbrzymiam ale w obu przypadkach jesteśmy pozbawieni możliwości, które powinniśmy fizjologicznie mieć. Jeśli protezy są przynajmniej po części refundowane przez NFZ, to in vitro też powinno. Rzadko kiedy też człowiek staje się bezpłodny na
@deziom: Jestem sceptyczny co do finansowania invitro z środków publicznych. Mieliśmy z żoną 3 podejścia. Wszystkie zakończone niepowodzeniem. Czy lekarze rozszerzyli jakoś diagnostykę, żeby się dowiedzieć dlaczego ? Nie ! Dawaj pan więcej pieniędzy i będziemy próbować do skutku.... I to wszystko w przypadku, gdzie wszystkie do tej pory zrobione badania wyszły dobre.
Jak dla mnie większość tych klinik to tylko maszynka do robienia pieniędzy.
nie wiem wy umiecie czytać? Nie ma dzieci bo ludzie NIE CHCĄ MIEĆ DZIECI.


@Krosneq: i to jest właśnie klucz. Na zmianę postaw jest już zbyt późno. Na swoim przykładzie wiem, że im dalej w czas tym większa niechęć do posiadania potomstwa, które w wyniku obserwacji otoczenia oraz personalnej wizualizacji staje się tylko kulą u nogi w obecnych czasach.
@deziom: szok i niedowierzanie, że w kraju istnieją
a) autentyczni katolicy
b) ludzie, którzy są fanami "państwa minimum" i nie chcą żadnych dopłat i wsparć dla kogokolwiek

Uprzedzając pytanie - nie jestem ani jednym ani drugim
@deziom: no i co z tym invitro? Zmuś polki żeby rodziły dzieci a nie tylko się ruchały, tu invitro nie jest potrzebne tylko zmiana społeczeństwa ale głosowaliście na lewice więc nie wiem skąd to zdziwienie
@Agawa_loco: wiesz, ta cała płodność jest tak skomplikowana że tak na prawdę często nie do końca wiadomo czego nie pyka. Czy to stres czy brak modlitwy czy niedobor lewoskretnej witaminy C. powiem tak wiele się zmienia dopóki problem Cie nie zaczyna dotyczyć....
in vitro nie zwiększy dzietności w znaczący sposób


@Krosneq: A leczenie raka mózgu nie zwiększy w znaczący sposób oczekiwanej długości życia ogółu populacji, no i co z tego? Tutaj chodzi o pewien kierunek moralny. W antyku społeczeństwa były skrajnie pragmatyczne, Starożytni Grecy pozostawiali noworodki w lesie, jeśli byłyby problemem w kontekście podziału majątku ich rodziców albo gdy miały jakiś genetyczny defekt. Im bardziej rozwinięta cywilizacja, tym bardziej gotowa do pochylenia się