Wpis z mikrobloga

  • 124
@SmacznyPies:
programy kiedyś- mieszczą się na dyskietkach/płytach CD, chodzą płynnie na petium III 700Mhz, 64mb ram

Programy dziś- zajmują po kilka GB, tną się na core i(∞) milion rdzeni, technologia hiper z d--y do mordy, 32GB ram.

Serio, jakieś proste obliczeniowe okienka, czytniki PDF, edytory, przeglądarki, klienty poczty, arkusze.. Czemu to wszystko w znacznej części działa jak g---o na współczesnych komputerach które przewyższają te sprzed dwóch dekad o lata świetlne?
  • Odpowiedz
ale nie rozumiem skoro zajmuje się robieniem dzienników internetowych to nie może zrobić tego raz a dobrze tylko codziennie robić to od nowa?


@Sisal: technologia się zmienia bardzo szybko. Nie chciałbyś chyba, jako dajmy na to nauczyciel, przeżywać wstydu gdy uczniowie zobaczą, że dziennik internetowy chodzi na react 17, gdy wersja 18 jest już dostępna.
  • Odpowiedz
@Plp_: Bo większość programistów to specjaliści od klejenia bibliotek. A jak zapytasz o matematykę, czy co procesor robi, to zaczną coś kwiczeć o przedwczesnej optymalizacji.
  • Odpowiedz
@SkyrFan2000: a te biblioteki to opasle kobylki napisane tak żeby były uniwersalne, programista to skleja w jeszcze bardziej ocięzałego mula nie rozumiejąc do końca zachodzacych mechanizmow, ogromna wiekszosc pracy nad takim kodem to poprawki w konfiguracji, wylapywanie dziwnych bledow, czekanie az sie przekompiluje (kompilator tez kobyłka), czekanie na uwagi od apple/google co z naszego posklejanego potworka nie spelnia standardow do ich sklepow i ponowne poprawki.. metoda prob i bledow trzyma
  • Odpowiedz
  • 0
@SmacznyPies lol, co Ty gadasz? Co raz wiecej rzeczy robisz płynnie w internecie, co Ci się sypie? Rozrywka? Bankowość? Nawet lekarzy i usługi państwowe cyfryzują
  • Odpowiedz
@SmacznyPies:
Nowo budowane bloki to krzywe, cienkie ściany i mokry karton, ale ofc praca budowlańca jest bardziej wartościowa niż takiego chirurga kardiologa ( ͡ ͜ʖ ͡)

Linii kolejowych w Polsce z roku na rok ubywa, ale ofc praca maszynisty jest bardziej wartościowa niż takiego chirurga kardiologa ( ͡ ͜ʖ ͡)

Kolejki do lekarzy rosną z roku na rok, profilaktyka szoruje
  • Odpowiedz
@Plp_: Ostatnio zrobiłem prostą stronkę. Z jQuery i bootstrapem miała 400 kB. Pomyślałem, że da się lepiej. No i udało mi się ją odchudzić do 30 kB. Da się, a programiści to zwykłe lenie patentowane.
  • Odpowiedz
@adrninistrator: I super ale pewnie to był projekt dla siebie co nie ?
Na pewno w pracy Manager/PO/Business byłby mega zadowolony że przepaliłeś pare tyś zł aby strona się wczytywała zamiast 0,1s to 0,08s
  • Odpowiedz
@Plp_: to raczej problem czasu dostarczania cyklu wytwarzania. Dzis taki dziennik to pan byznesmen chcialby miec w miesiac. Kiedys taki program konsolowy co tam wyswietla d--a oddawali w rok.
  • Odpowiedz
@Plp_ Odpowiedź jest bardzo prosta, $$$. Swoją drogą problem, który opisujesz dotyczy też gier komputerowych, które działają coraz gorzej i wymagają nieadekwatnie mocarnego sprzętu a na premierę są w stanie agonalnym - otóż programiści dostają w łapę od producentów sprzętu żeby wszystko działało jak najgorzej, abyś wywalał kupę kasy na najnowszy sprzęt. Przecież gdyby działało na i5 8 generacji to po co byś miał kupować i7 13 generacji? Plus programiści i
  • Odpowiedz
@Plp_ pocieszę cie, na androidzie to samo. Oddałem swojego 2-letniego jajomi dla biedaków, ale nie do końca (8/128) do serwisu, wyciągnąłem z szafy stary jajomi 3/32 na androidzie 8 (tak, wiem, ugabuga nie wspierane, hehe). Ale pal licho aktualizacje, z tym się pogodziłem, że to działać nie będzie. Okazało się jednak, że nawet nie ruszane od roku wersje aplikacji, które po prostu są na tym telefonie (to jest ratunkowy, jak główny idzie do serwisu, nie wymagam od niego cudów) po prostu się tną. Niemiłosiernie. Mimo, że jak używałem go rok wcześniej, wszystko chodziło git. I potem używała go żona, i też był git.

Pamiętam, jak jej ten telefon kupowałem. To nie był jakiś demon prędkości w 2018, ale chodził i robił swoje. Prawie wogóle się wtedy nie zacinał. Czasem coś tam pomyślał parę sekund i spokój. A teraz? Dowolna apka może się zawiesić na 30 sekund bez choćby okienka, że nie odpowiada. Zaktualizować nic się nie da. To, co było od nowości (czyli aktualizowane mapy itd), działają coraz gorzej. Panie, idź pan w c--j.
Z grami na pc to samo (konsole najpewniej też, aczkolwiek nie mam konsoli, więc nie mam jak tego sam zaobserwować), pchają te tekstury w jakieś chore ilości, a jął przyjdzie co do czego, to i tak jest pikseloza, albo silnik zgubi warstwy. Ewentualnie robią tekstury wielkie czegoś, na co i tak nie spojrzysz, albo czego nie dostrzeżesz na 100%, bo np ogranicza cie wydajność twojego sprzętu. Optymalizacja przestaje istnieć. Mając za nastolatka pc z duronem 1000 Mhz, 512 MB ddr1 i gf 6200 byłem w stanie ukończyć naprawdę sporo gier, jeśli tylko to odpaliło, zrzucałeś detale i się grało (i było widać, co zrzucasz). Oczywiście klatkaż był, no, przeciętny, ale grało się.

Kupiłem w maturalnej pc za 4 klocki. I się okazało, że nie ma sensownych gier do grania na tym sprzęcie (mimo, że w końcówce 2009 tego pc w fhd pokonał jedynie crysis i gta IV, reszta szła na maksymalnych w 60 bez zająknięcia) zwyczajnie nie było. Albo płytkie, albo krótkie, albo z-----e z mechaniki. Nieco poprawił sytuację reboot dooma, wolfensteina, ale nowych, wartościowych gier jest jak na lekarstwo. Optymalizacja to jedno, warstwa fabularna -
  • Odpowiedz
@Plp_: wiele branż pracuje na dinozaurach - np. logistyka jedzie często na sofcie który od 10-15-20 lat praktycznie nie był aktualizowany xD No a są takie, gdzie POSTĘP MUSI BYĆ, ZRÓBMY TO NA NAJNOWSZYM FREJMŁORKU.
  • Odpowiedz