Wpis z mikrobloga

@erni13: No ciężki w #!$%@?, Niko "chlip chlip szukam kogoś" Bellic, "musiałem zabijać na wojnie, jestem biedny ale w sumie to bym jeszcze kogoś pozabijał za hajs".

Nie wiem dlaczego ludzi tak jara ten "klimat" w czwórce, ale fabularnie jest płaska, a misje mało zróżnicowane.
  • Odpowiedz
  • 280
@L24D: Klimat imigranckiej biedy, na początku fabuły to brud aż się wylewał z ekranu.

Dobrze, że SA czy V miały głęboką fabułę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@erni13: Nie musiały, GTA było dosyć lekką piaskownicą, satyrą amerykańskiej rzeczywistości z miodnym gameplayem i fajnymi misjami.
  • Odpowiedz
@erni13: GTA IV to w ogóle najbardziej niedoceniona z części, tylko też miała najbardziej spierdzieloną optymalizację. Fizyka, model jazdy, efekty pogodowe, swojska (a nie gangsta-redneckowa,scareface'owa) fabuła, bardzo dopracowany napchany smaczkami otwarty świat...
  • Odpowiedz
@eeehhh: przedewszystkim nie było surrealistyczne jak cj na bmxie z bazooką w łapie czy michael jadący z synem na wycieczkę rowerową kończony sie strzelaniną, czy wyciąganie puszczalskiej córki z jachtu podczas seks tejpa.
  • Odpowiedz
@erni13 Ja właśnie ze względu na klimat najbardziej z całej serii lubię III i IV. Marzy mi się w ogóle GTA w Liberty City w latach 80. żeby było jeszcze brudniej ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@KrasnyKrasnalNienawisci Gunplay w GTA 4 jest świetny i trudniejszy, to jak wyglądają odpryski pocisków, jak się zachowują ciała po trafieniach, dźwięki broni, to wszystko w połączeniu z fizyką i klimatem tej części to jest taki #!$%@? miód na moje serce *.* Pamiętam, że jak mi już komp pozwolił na granie w 4 (12 lat temu około xd) to kilkadziesiąt godzin spędziłem na #!$%@? parkoura Niko bellicem xD Te ragdolle potrafiły wychodzić kozacko,
  • Odpowiedz