Wpis z mikrobloga

#programowanie #programista15k #it #pracbaza #bezrobocie #chatgpt

Szpanowaliście swoim obijaniem się na B2B jak to można popracować 3-4h dziennie i resztę spędzić na siłowni, gotowaniu czy oglądaniu seriali, albo trzaskać 2 "etaty" (lub więcej) jednocześnie i wszędzie logować 2x8h gdy realnie pracowało się <8h - no to macie . Weszło AI i już wiele firm w strachu, rekrutacje wstrzymane, budżet uszczuplony. Kryzys gospodarczy, wysokie stopy w stanach. Większość korporacji (klienci spoza IT) wraca do biur stąd też spadek potrzeb na rozwiązania zdalne programów, wystarczy naklepany soft sprzed pandemii do pracy on-site w biurach. A bańka w IT napuchła od 2020 właśnie przez covid i olbrzymią potrzebę napisania/dopieszczenia rozwiązań umożliwiających pracę zdalną nie tylko dla IT lecz dla większości branż. Teraz już tego zapotrzebowania nie ma, a sporo programistów dalej zatrudnionych na bezpłatnych ławkach B2B - można więc zwolnić. (Wisienką na torcie powinien być jeszcze test przedsiębiorcy, żeby ci wszyscy co udają biznesmanów pokornie wrócili na etat i uczciwie odprowadzali składki). Wtedy może programiści ze swoim wielkim ego zaczeliby szanować inne zawody w tym kraju - fizycznych, mechaników, kasjerów, magazynierów, kuchary, kelnerów itd. a nie wywyższać się i uważać za lepszą klasę ludzi, bo fartem, całkowitym przypadkiem trafili w dość dobrze opłacaną branżę poprzez napędzaną latami bańkę, która właśnie pęka. No chyba że będziecie się kłócić, iż taki typowy full stack-web-dev robi coś ważniejszego dla świata, ważniejszego niż inni inżynierowie spoza IT. Dobrze wiemy, że nie, robi kolejne generyczne CRUDy dla korpo tylko bańka napuchła i ktoś jest za to w stanie zapłacić 20k+ bo taki rynek.

Zapotrzebowanie na aplikacje maleje bo większość softów co miała powstać - obecnie już jest. Większość obecnych projektów? 90% to integracje między istniejącymi kobyłami czy outsourcing, może 10% projektów to jakieś innowacje. Do pobudzenia rynku potrzebny jest konkretny impuls, który wywoła znowu spore zapotrzebowanie na soft - takim impulsem mogłby być dopieszczenie i upowszechnienie domowych komputerów kwantowych, do których większość softu trzeba pisać praktycznie od zera. Ale wraz z taką mocą obliczeniową możliwe, że AI by dostało kolejnego wykładniczego rozwoju i zastąpiło wielu programistów, z tym że kodu do kwantowych komputerów jeszcze nie ma, więc AI nie miałoby się na czym uczyć, przez kolejnych kilka lat programiści byliby bezpieczni i stawki znowu poszły w górę.

Niestety nic takiego się nie dzieje i mamy regres, ludzie podostawali 200-250zl/h na fakturze i myśleli że złapali pana Boga za nogi, nabrali kredyty na 1-2 miliony, domy 160m2 pod miastem lub mieszkania 80m2 w wielkich miastach, samochody w leasing po 4-5k,
a teraz pokornie zamykają JDG, wracają na etat albo walczą o posadkę za hybrydową posadkę 3 dni z biura 150zl/h bez płatnych urlopów. Zycie ponad stan tak się właśnie kończy ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
nad__czlowiek - #programowanie #programista15k #it #pracbaza #bezrobocie #chatgpt

Sz...

źródło: faktury

Pobierz
  • 70
bo przecież zarabiają więcej niż na etacie i takie ryzyko powinni zakładać :)


@Blackthorn6: hahah ale przecież w praktyce na B2B nie zarabia sie więcej :) Na UoP te kilka tysięcy leci na ZUS/emeryturę a to że na B2B ma sie te 3000 zł wiecej to nie znaczy że to są większe zarobki, to kasa którą powinni sobie sami zainwestować w emeryturę ( ͡°( ͡° ͜ʖ(
Ogólnie się zgadza, ale te 200zł/h to raczej bajki mitomanów


@Balactatun: takie stawki pojawiają się owszem, ale dla totalnych wymiataczy, seniorów 8+ lat expa, raczej dla team/tech leaderów i podobnych, gdzie mają dość sporą odpowiedzialność, stres, sporo calli i obowiązków "miękkich" gdy jednocześnie mało kodują i często muszą rozwiązywać te najgorsze bugi z produkcji (czyli niezbyt przyjemnie), muszą odpowiadać za zespoły dowożące ficzery w terminie (scrum, sprinty = deadline). W skrócie
@nad__czlowiek ale czy to nie ma związku z tym, że wyrzucają tych ludzi których można łatwo zastąpić? U mnie w pracy mam seniorów którzy są seniorami tylko z nazwy w tych którzy ogarniają temat nie chcą zwolnić bo bez nich rozwój rozwiązań ma zastój. Chyba po prostu doszliśmy do momentu gdzie rynek weryfikuje umiejętności. Zgaduje, że pracujesz w IT. Powiedz mi szczerze ilu procentowo seniorów/midów nie wali w #!$%@? i są specjalistami
@nad__czlowiek: pewnie trochę racji w tym jest bo jest dużo firm które mocno przesądziły z zatrudnieniem i będą musiały pozbyć się nadmiaru, no i projektów jest mniej ale to dalej nie oznacza że pracy zabraknie. Covid wepchna ludzi do internetu i to się raczej nie zmieni, a to oznacza nadal zapotrzebowanie na it
Powiedz mi szczerze ilu procentowo seniorów/midów nie wali w #!$%@? i są specjalistami z ogromną wiedzą i umiejętnościami a ilu to ludzie którzy dostali się w momencie kiedy był boom?


@ProstolinijnyW: 5% specjalistów vs 95% umiarowowanie-dobrych/średniaków/słabiaków

Tylko zauważ że te 5%
- nie mają work-life-balance
- pasjonują się programowaniem od 10-15 roku życia
- odkąd weszli do branży siedzą kilka godzin po pracy i w weekendy kodują
- jeżdzą na jakieś
, tym bardziej że widać że ich to nie interesuje i siedzą tylko dla kasy


@onomatopejusz: no i co w tym #!$%@? złego, w każdym zawodzie tak jest

Jak idziesz do lekarza to się go #!$%@? pytasz przez 15 minut czy jest pasjonatem i to jedyna rzecz która cię obchodzi?

Skonczymy już z tym Scrumowym programowaniem mózgu o pasji. W żadnych zawodzie Pasja nie jest potrzebna, skoro nie potrzebuje jej kasjerka,